Paryż 2012: Renault Clio RS i Clio Estate - w dobrym stylu

Nowe Renault Clio może się podobać. Przyznajemy, że według nas to jedno z najładniejszych aut segmentu B. Styliści wykonali kawał dobrej roboty. A jak z resztą? Przekonamy się o tym niebawem. Jedyne co możemy stwierdzić na chwilę obecną, to, że Renault nie próżnuje.

Po prezentacji standardowego hatchbacka przyszedł czas na paryską premierę sportowej odmiany RS oraz rodzinnego kombi Estate. Obie wersje wyglądają świetnie, ale są skierowane do zupełnie różnych odbiorców. Zacznijmy od kombi, które pomimo identycznego z hatchbackiem rozstawu osi, mierzy 4262 mm długości. Jego bagażnik pomieści 430 litrów lub ponad 1000 po złożeniu tylnej kanapy.

Renault zdecydowało się na identyczny jak w hatchbacku, patent z ukrytą tylną klamką. Takie rozwiązanie sprawia, że nadwozie prezentuje się "czysto" i dynamicznie. Kombi będzie oferowane z identyczną gamą silników jak wersja ze ściętym tyłem. Nie zabraknie więc diesli jak i benzyniaków o pojemnościach od 0,9 do 1.6. Oczywiście wszystkie jednostki standardowo wspomagane są doładowaniem.

Teraz zajmijmy się najbardziej emocjonującą odmianą Clio, która przyciąga wzrok do paryskiego stoiska Renault przy pomocy żarówiastego, żółtego koloru, tak charakterystycznego dla Renault Sport. Dotychczasowy RS słynął z genialnego, wolnossącego silnika 2.0 o mocy 200 KM. Jednakże w czasach ekologii i downsizingu taka jednostka nie ma racji bytu. Z tego powodu w nowym Clio RS zastąpiono ją doładowanym 1.6 o identycznej liczbie KM. Co ciekawe auto nie będzie dostępne z manualną przekładnią. Zamiast tego otrzymamy 6-biegowe, dwusprzęgłowe EDC.Klienci będą mogli wybierać spośród dwóch rodzajów podwozia. Wariant Sport przeznaczony jest do szybkiej jazdy po ulicach i okazjonalnych wypadów na tor. Z kolei ostrzejsze Cup to typowo wyścigowa zabawka o bardzo twardych nastawach.

Poza mocnym napędem i dopracowanym zawieszeniem, Clio RS oferuje atrakcyjne nadwozie wzbogacone o dodatkowe ospojlerowanie, 17 lub 18-calowe felgi i agresywne końcówki wydechu.W kabinie z kolei znajdziemy kilka czerwonych akcentów, lepiej trzymające fotele, sportową kierownicę oraz aluminiowe pedały.

Nowe warianty francuskiego auta segmentu B wydają się być bardzo atrakcyjne. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na oficjalny cennik.