Porsche 911 w roli dzieła sztuki

Niektóre auta bez wątpienia zasługują na miano dzieła sztuki już po wyjeździe z fabryki. Bez dodatków i poprawek jak np. Lamborghini Miura. Inne z kolei służą jedynie za płótno. Wystarczy wspomnieć wyścigowe egzemplarze BMW z lat 70-tych i 80-tych ozdabiane przez artystów. Podobną koncepcję zastosowano w nowym Porsche 911 Cabrio. Auto trafiło w ręce brazylijskiego artysty Romero Britto, który ozdobił nadwozie nietypowym malowaniem. Kreskówkowe, kolorowe postacie nie każdemu przypadną do gustu, ale sztuka nie jest po to, aby podobać się wszystkim.

Ciekawym elementem są niebieskie felgi świetnie pasujące do nowej kolorystyki nadwozia. Auto bez wątpienia przyciąga uwagę i jest jedyne w swoim rodzaju. Prezentowany egzemplarz najprawdopodobniej niebawem trafi na jakąś aukcję charytatywną. Zapewne jeszcze o nim usłyszymy.