Porsche Macan coraz bliżej produkcji

Po 10 latach sukcesu Cayenne, Porsche planuje wprowadzić na rynek drugiego, nieco mniejszego SUV-a Macan.

Auto pod względem technicznym bazuje na Audi Q5, ale stylistycznie zdecydowanie nawiązuje do nurtu Porsche co dla jednych może być zaletą, a dla innych wadą. Bezdyskusyjny pozostaje jednak prestiż marki - główny powód zainteresowania klientów. Egzemplarz testowy Macana został ostatnio sfotografowany na Nurburgringu, co świadczy o tym, że przygotowania trwają w najlepsze, a od seryjnej produkcji dzieli nas coraz mniej dni. Co zaoferuje Porsche?

Według wstępnych informacji Macan ma charakteryzować się bogatą gamą silników. Cennik wystartuje od najsłabszej, doładowanej, czterocylindrowej dwulitrówki o mocy 220 KM. Pozostałe benzyniaki to wolnossące 3,6 V6 - 300 KM oraz 3-litrowe V6 twin-turbo generujące 370 KM. Jednakże jak pokazuje przypadek większego Cayenne`a, diesle również mogą cieszyć się sporą popularnością, szczególnie słabsze, dwulitrowe TDI o mocy 190 KM. Fani mocniejszych ropniaków wybiorą z kolei 3.0 V6 TDI - 250 KM.

Teraz to, do czego Porsche zdążyło nas już przyzwyczaić, czyli kwestie ekologii. Każdy z wariantów obowiązkowo zostanie wyposażony w system start/stop, a jakiś czas po debiucie konwencjonalnych odmian możemy spodziewać się wersji hybrydowej. Macan wkracza w ostatnią fazę przygotowań. Gotowa wersja produkcyjna powinna zostać ujawniona nie później niż do połowy przyszłego roku.