Porsche Panamera nie zadebiutuje w Genewie!

Po raz kolejny uświadamiamy sobie przykre, przynajmniej dla nas, zmiany. Oczywiście od razu zakładamy, że wszyscy życzą Chinom i innym państwom azjatyckim jak najlepiej. Jednak to, że najbardziej rasowe firmy świata, takie jak Porsche czy Ferrari,  właśnie w dalekowschodnich państwach upatrują swojego głównego klienta i tam kierują główną promocję oraz swoje produkty może smucić. Suche fakty mówią same za siebie: Porsche sprzedało w ostatnim roku w Chinach 8,190 aut, co jest wynikiem dwa razy lepszym niż w roku poprzednim. Także sąsiednie rynki, takie jak Rosyjski czy Indyjski, notują znaczne wzrosty. W tym samym czasie, niemiecki oddział Porsche może pochwalić się  wzrostem sprzedaży o całe 5%. Wszystkie te wydarzenia spowodowały, że firma ze Stuttgart'u zdecydowała się opóźnić premierę auta, aby móc zaprezentować je na odbywającym się miesiąc później Salonie Motoryzacyjnym w Shanghai'u. Porsche Panamera będzie dostępny z 6- oraz 8- cylindrowymi jednostkami w układzie V o bezpośrednim wtrysku. Wiadomo już, że napęd na wszystkie koła otrzyma tylko topowa wersja auta. Ponadto Panamera, tak jak pozostałem modele firmy, skorzysta systemu kontroli trakcji zwanego PTM (Porsche Traction Management), który wspomoże działanie powietrznego zawieszenia. Co ważne, kierowca będzie mógł wybrać jeden z wielu trybów jazdy, w tym tryb SportPlus, którego włączenie oznacza obniżenie się auta i utwardzenie zawieszenia, a tym samym obniżenie środka ciężkości pojazdu. Dla chętnych dostępne jest także standardowe, stalowe zawieszenie.
Porsche Panamera trafi do sprzedaży w czerwcu (co firma nazywa "późnym latem"). Cena podstawowego egzemplarza oscylować będzie wokół 80,000€ (około 320 tysięcy złotych). Więcej szczegółów poznamy wraz ze zbliżaniem się premiery auta.