Produkcja aut w Wenezueli spadła aż o 80 procent

Wenezuela nie jest może najbardziej znaczącym rynkiem motoryzacyjnym świata. Mimo to sytuacja jest tam tak tragiczna, że może odbić się na finansach kilku koncernów.

Wszystko z powodu rządowych regulacji. Kilka miesięcy temu władze Wenezueli postanowiły odgórnie narzucić ceny nowych aut w celu walki z zastraszającą inflacją. Niestety odniosło to katastrofalny skutek. Firmy takie jak Fiat, Chrysler, Ford, GM i Toyota mające tam swoje fabryki ograniczyły produkcję aż o 80% z powodu kłopotów finansowych zakładów jak i poddostawców.

Wenezuela znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Niewykluczone, że z tego powodu światowe koncerny zaczną uciekać do innych krajów, a tamtejsi klienci pozostaną bez aut i pieniędzy za które mogliby je kupić. Szkoda, ponieważ jeszcze kilka lat temu wszystko wyglądało całkiem nieźle.