Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Range Rover Sport - Więcej za mniej? - pierwszy kontakt
Range Rover Sport - pierwszy kontakt

Range Rover Sport - Więcej za mniej? - pierwszy kontakt

2013-05-31 - M. Żuchowski     Tagi: SUV, Range Rover, Range Rover Sport
Do pozornie niewykonalnego połączenia luksusowej limuzyny z użytkową terenówką, które tak doskonale udało się osiągnąć w nowym Range Roverze, debiutująca właśnie wersja Sport ma dołożyć trzeci sprzeczny walor - wozu sportowego.

Czwarta generacja Range Rovera zadebiutowała jesienią zeszłego roku i od tego czasu zdążyła już zachwycić media i klientów na całym świecie. O ile nasz test tego samochodu będziecie w stanie przeczytać wkrótce, już teraz możemy zdradzić jego sukces komercyjny: przebudowana specjalnie dla tego modelu fabryka w Solihull nie nadąża z zamówieniami napływającymi z całego świata. Także w Polsce ten luksusowy SUV z ceną startującą od 477 500 zł zdążył już znaleźć kilkudziesięciu nabywców. Tymczasem rewelacyjny wynik tej części Land Rovera, wzmacniany jeszcze przez uwielbianego Evoque, ma szansę się jeszcze poprawić za sprawą nowej generacji trzeciego z Range Roverów: wersji Sport. Oferta tej luksusowej podmarki stała się tym sposobem silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej, okazale uosabiając najmocniejsze strony brytyjskiej motoryzacji: klasyczny luksus, dopracowaną inżynierię i typowe dla wyspiarzy wzornictwo.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
To dopiero drugie podejście do tej bardziej „młodzieżowej” interpretacji pierwszego SUVa świata w siedmioletniej historii tego modelu. Charakterystyczny poprzednik wypracował już jednak schemat, z którego nowy model musiał skorzystać. Pod karoserią Sport jest teraz bardziej związany z oryginalnym Range Roverem niż dotychczas - podczas gdy jego poprzednik był bardziej Land Roverem Discovery 3 z wyglądem wzorowanym na flagowym modelu marki, ten już rzeczywiście dzieli z nim nową, aluminiową ramę przestrzenną. Producent dalej podkreśla jednak dużą różnicę pomiędzy tymi dwoma modelami wskazując na fakt, że aż 75% części zastosowanych w Sporcie jest nowych. Lepiej żeby były, i żeby były gorsze, biorąc pod uwagę różnicę w cenie wynoszącą aż około 150 000 zł na korzyść Sporta...
Na premierowych zdjęciach stojący w ofercie w połowie drogi pomiędzy małym Evoqiem a Range Roverem ze względu na swój design kojarzył się bardziej z tym pierwszym. Na żywo jednak widać, że rozmiarowo jest dużo bardziej zbliżony do tego drugiego. Teoretycznie atletyczny SUV na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie potężnej terenówki, wcale nie mniejszej niż największy model marki. W rzeczywistości jest od niego o całkiem spore 15 cm krótszy, a opadający dach zmniejsza wysokość o 55 mm. W spotkaniu z samochodem oko w oko to właśnie ta dramatycznie poprowadzona linia dachu robi szczególne wrażenie.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Wpatrując się dłużej, dostrzeżemy wdzięcznie zachodzące na boki światła nadające klockowatej sylwetce dynamizmu i perfekcyjnie dopieszczone detale charakterystyczne dla poprzednika, jak niewielkie wloty powietrza za kołami przedniej osi i duży spojler na klapie bagażnika. Największa niewiadoma z pierwszych zdjęć tego modelu, czyli tył z niepokojąco małymi światłami, w rzeczywistości wygląda bardzo dobrze: dynamicznie i świeżo. W udostępnionym jeszcze dziennikarzom drugim egzemplarzu w kolorze białym ziarno niepewności zasiewał tylko być może zbyt ociężały tylny zwis. Choć już sama nazwa tego modelu wskazuje, że jego wyróżnikiem ma być sportowy charakter, jego sylwetka pozostaje dużo bardziej dostojna niż Porsche Cayenne czy BMW X5.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Podobnie jak w zaprezentowanym niedawno Range’u, także i tutaj konstruktorzy nie chcieli iść na żadne kompromisy jeśli chodzi o komfort. Duża rola rynków takich jak Chiny, Bliski Wschód czy USA wpłynęła na znaczne powiększenie rozmiarów tego modelu w stosunku do swojego poprzednika. Kluczowa była tu zmiana rozstawu osi, który urósł teraz o 178 mm. Dzięki lepszemu upakowaniu podzespołów i krótszym zwisom całkowita długość wzrosła jednak tylko o 62 mm, dodano też 55 mm do szerokości. Pomimo zwiększenia rozmiarów, wykorzystanie w pełni aluminiowej ramy znanej z Range Rovera zaowocowało podobnym co i u niego radykalnym spadkiem wagi. W niektórych wersjach różnica ma sięgnąć nawet 420 kilogramów, choć Sport nadal nie należy do wagi piórkowej: wystarczy włożyć pod maskę benzynowe V8, by wjeżdżając na wagę pokazała ona 2310 kg. Nadal jednak ta terapia wyszczuplająca była na tyle skuteczna, by zobaczyć zauważalną różnicę w przyspieszeniu, prowadzeniu i ekonomice.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Pod względem silników producent nie przygotował żadnych nowości - to raczej spokojna ewolucja sięgająca poprzednika i większego Range Rovera. Polski cennik otwiera trzylitrowy diesel V6 o mocy 258 KM, wyceniony na co najmniej 321 900 zł. Poziom wyżej figuruje nieznacznie mocniejsza wersja tej samej jednostki oznaczona SDV6, dysponująca mocą 292 KM i takim samym momentem obrotowym 600 Nm. Jego ceny zaczynają się od 373 900 zł. Dla fanów jednostek benzynowych w tej chwili przewidziano wyłącznie mocarne pięciolitrowe „V8 Supercharged” znane także ze sportowych Jaguarów. Tu generuje 510 KM i 625 Nm, co wystarczy na rozpędzenie tego monstrum do 100 km/h w 5 sekund, kończąc na 250 km/h. Łeb w łeb z najszybszymi niemieckimi superSUVami. Także pod względem ceny - w tym przypadku zależnie od wersji wynosi ona 472 900 lub 529 900 zł. Jeszcze pod koniec tego roku do oferty ma dołączyć hybryda z silnikiem wysokoprężnym. Nieznane są póki co losy na europejskim rynku mniejszych jednostek benzynowych - Amerykanie mają do dyspozycji jeszcze trzylitrowe V6 znane z Jaguara F-type’a, preferujący bezołowiową Chińczycy tymczasem mogą też wybrać mocno pozerską w takim towarzystwie dwulitrową rzędową czwórkę z turbo, generującą 240 KM.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Dualizm charakteru Sporta sprawił, że znalazło się tu miejsce i na system Terrain Response znany już dobrze z innych modeli marki adaptujący układ napędowy do różnych typów podłoża terenowego, i zupełnie nowy tryb tego systemu „Dynamic”, który zmniejsza przechyły nadwozia i w pełni wykorzystuje potencjał nowego, rasowego zablokowanego dyferencjału. Zapowiadają się naprawdę mocne wrażenia za kierownicą, ale póki nasz wczesny kontakt z samochodem ograniczył się do statycznej ekspozycji, skupiliśmy się na innych aspektach wyposażenia. Zależnie od wersji silnikowej, dostępnych jest pięć poziomów ekwipunku. Mają one także wpływ na kolor wykończenia detali nadwozia. O ile w podstawowej wersji wyposażenia S producent poskąpił nawet przednich świateł przeciwmgielnych i skórzanej tapicerki, topowa wersja Autobiography i niezależny od niej Dynamic Pack prezentują bardzo ciekawe możliwości indywidualizacji. W pierwszej z wymienionych znajdziemy na przykład system audio renomowanej brytyjskiej firmy Meridian z dziewiętnastoma głośnikami na pokładzie, pakiet dynamiczny dorzuca do tego jeszcze 20-calowe hamulce Brembo. Wszystkie Sporty są w standardzie wyposażone w ośmiobiegową skrzynię automatyczną.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Na uwagę zasługują bardzo udane, oryginalne lakiery i barwy tapicerek, które można łączyć w ciekawe, kontrastujące kompozycje na zewnątrz (dzięki srebrnemu, ciemnoszaremu lub czarnemu dachowi i czarnemu wykończeniu detali) oraz w środku. Na tle bardziej dojrzałego Range Rovera, tu producent pozwolił sobie na trochę więcej szaleństwa, proponując na przykład krwistoczerwony i seledynowy lakier nadwozia. Także we wnętrzu, oprócz klasycznej czerni, szarości i brązu, dostępne są także nawet trzybarwne zestawienia z dominującą czerwienią lub seledynowymi akcentami. Oprócz trzech rodzajów drewna, do wykończenia kabiny można też użyć czterech wymyślnych aplikacji z aluminium. Prezentowany na zdjęciach wariant „Dark engine turned” nie zrobił jednak najlepszego wrażenia ze względu na chropowate wykończenie, przypominające w dotyku plastik.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Poza tym jednym - dość subiektywnym - uprzedzeniem, reszta kabiny robi fenomenalne wrażenie. Choć w projekcie nie jest to radykalny postęp w stosunku do poprzednika, dalej ujmuje swoją wiktoriańską, dostojną, solidną stylistyką z domieszką nowoczesnej brytyjskiej inżynierii, stanowiąc przyjemną odmianę dla podobnych do siebie i dość anonimowych desek rozdzielczych niemieckiej konkurencji. Szerokie zastosowanie aluminium i pachnącej skóry w połączeniu z masywnie zaprojektowanymi elementami wnętrza i doskonale wyprofilowanymi siedzeniami wprowadzają atmosferę luksusu bliską nowym Rolls-Royce’om. Imponuje nie tylko projekt, od przeszyć tapicerki po ciekłokrystaliczny wyświetlacz w miejscu zegarów, ale i jego wykonanie - nawet w najbardziej niedostępnych i niewidocznych miejscach nie szczędzono starannego wykończenia i dobrych materiałów. Dodatkowo wydłużenie rozstawu osi naprawiło największą bolączkę pierwszego Range Rovera Sporta - ilość miejsca na tylnej kanapie. Teraz samochód ten oferuje dość miejsca dla wszystkich pięciu osób na pokładzie, lub nawet siedmiu - z opcjonalną ławką otwieraną w bagażniku.
Range Rover Sport - pierwszy kontaktRange Rover Sport - pierwszy kontakt
Mądrość ludowa podpowiada, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Ale po spędzonych niedawno paru dniach z nowym Range Roverem, którego test będzie można wkrótce przeczytać na V10.pl, nie zdziwię się, jeśli ci ludzie będą w stanie jeszcze dalej poszerzyć kompetencje tej konstrukcji. Paradoksalnie najbardziej zagrożonym modelem po debiucie Sporta jest właśnie sam droższy Range Rover - skoro różnica pomiędzy nimi jest tak mała, po co płacić dodatkowe 150 000 zł?



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Range Rover Sport - Więcej za mniej? - pierwszy kontakt

Range Rover Sport - Więcej za mniej? - pierwszy kontakt
Tom350Z 2013-06-23 00:06
Że co? Hamulce w rozmiarze 20"!? I pewnie tak ok 20 tłoczków na zacisk :-) Chyba raczej Wam o felgi chodziło. Haha. znów skopane tłumaczenie atrykułu