Renault 5 Turbo powraca jako hot-hatch na prąd. 3E Concept powstanie naprawdę
Taką elektromobilność to rozumiemy! Renault potwierdziło, że w 2026 r. skorzysta ze swojej wiedzy w tym zakresie, by stworzyć potwora na miarę słynnej rajdowej 5 Turbo z lat 80. Co prawda już bez świstu turbo, ale z ponad 500 KM pod znajomo wyglądającym nadwoziem.
Miniserial "Anatomia powrotu" dostępny od 13 grudnia na platformie Amazon Prime można by uznać za trochę bezpłciowe narzędzie marketingowe gdyby nie fakt, że na jego finał przedstawiciele marki odpalili prawdziwą bombę: informację o pracach nad nowym 5 Turbo. Po debiucie nowej Piątki taki ruch wydaje się logiczny, szczególnie wobec sukcesu modelu, który w jakiś sposób będzie można uznawać za rywala przyszłego 5 Turbo - Hyundaia Ioniqa 5N. Niemniej wiadomości dotyczące tej premiery są zaskakujące i póki co wyglądają naprawdę dobrze.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że i w przypadku nowego Renault 5, i sięgającego mocą do aż 650 KM Hyundaia mówimy o autach elektrycznych. Podczas eventu Car of the Year szef produktu Renault Bruno Vanel obiecywał, że to słuszny kierunek rozwoju dla aut tego typu, i dzięki niemu nowy hot-hatch będzie dostarczał "całkowicie nieoczekiwane doznania z jazdy" i będzie "zwinny jak nic innego na drodze".
Brzmi jak obietnice składane przy każdym nowym sportowym aucie elektrycznym, ale pan Vanel ma konkretne argumenty za tym, że coś jest na rzeczy. Napęd przyszłej odmiany, która póki co w koncepcyjnej formie nazywana jest 5 Turbo 3E, będzie bazował na następnej generacji silników elektrycznych wbudowanych w kołach. W modelu produkcyjnym mają być wykorzystane dwa z nich dla uzyskania mocy ponad 500 KM - ponad trzykrotnie więcej, niż wyciskała skromna czterocylindrówka 1,4 ponad 40 lat temu.
Nawet jeśli szczegóły nie są znane na kilkanaście miesięcy przed premierą, to już możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa określać nowy model najmocniejszym modelem w historii drogowych Renault. Przyspieszenie do 100 km/h ma zająć mu mniej niż 3,5 s. Jeszcze większe emocje elektryczny hot-hatch ma dawać w zakrętach obejmująca aż trzy tryby jazdy funkcja driftu.
Taką nadzieję daje zaprezentowany już w 2022 r. koncepcyjny R5 Turbo 3E. Co ciekawe, wyposażony był on również w tradycyjny, hydrauliczny hamulec ręczny. Ciekawe, czy i on przedostanie się do specyfikacji auta sprzedawanej klientom… Dzisiaj przedstawiciele marki przyznają, że już od premiery tamtego konceptu chcieli wprowadzić ten model do produkcji, a ciepłe przyjęcie przez fanów tylko utwierdziło ich w tej decyzji.
Obecnie prezentowana wersja elektrycznej 5 Turbo - nawet jeśli tylko w formie komputerowych makiet 3D - wskazuje, że producent podchodzi do tego projektu bardzo poważnie. Z udostępnionych wizualizacji wynika, że hot-hatch w rzeczywistości niewiele będzie dzielił ze standardową Piątką: poza nazwą będzie to praktycznie tylko… przednia szyba. Ma zostać wsparty na nowej płycie podłogowej, wyraźnie różniącej się proporcjami od imiennika.
Na duże poświęcenie twórców wskazuje również niesamowity wygląd auta, w którym proste kształty wiernie odwzorowujące oryginał z lat 1980 - 1984 są poprzecinane spojlerami, dyfuzorami, nadkolami i wlotami powietrzów - wszystkie z wymienionych w rozmiarze XXL, we wręcz przerysowanej formie. Co wskazuje, że efekt współczesnej rajdówki z Grupy B jak najbardziej został osiągnięty!
W tym ciekawym projekcie nadal pojawia się parę znaków zapytania. Po pierwsze jaka będzie jego rola w gamie i pod jaką marką będzie występował w momencie, gdy w sprzedaży również na polskim rynku dostępna jest już jedna gorąca odmiana Renault 5 pod nazwą Alpine A290.
Po drugie - ile będzie kosztowała ta, jeśli cena Alpine, choć jeszcze niepotwierdzona oficjalnie, będzie zbliżała się najprawdopodobniej do 200 tys. zł? Dla porównania - wspominany Ioniq 5N wymaga wyłożenia co najmniej 369 900 zł. Sądząc po tym co ujrzeliśmy do tej pory, współczesne 5 Turbo będzie zapewne jeszcze bardziej specjalistyczną, a przez to droższą zabawką…
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.