Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP - Stylowa Francuzka - nasz test
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test

Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP - Stylowa Francuzka - nasz test

2011-11-29 - P. Mokwiński     Tagi: Renault, Renault Laguna Coupe
Z pięknych i stylowych Coupe od zawsze słynęli Włosi. Świat jednak coraz częściej staje na głowie, prezentując motoryzacyjne cacka, o których wszyscy i wszędzie długo będą rozpowiadać. Do tej grupy z pewnością możemy zakwalifikować Lagunę w wersji dwudrzwiowej. Gdy tylko przemknie gdzieś obok nas, od razu wzbudza zainteresowanie i powszechne wyrazy uznania. Wobec zaistniałej sytuacji, postanowiliśmy przyjrzeć się limitowanej odmianie Monaco GP z wysokoprężnym silnikiem po maską.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Jej prezencja przypadnie do gustu zdecydowanej większości miłośników motoryzacji. Opływowe kształty naznaczone nielicznymi liniami prostymi okazują się skutecznie opierać upływającemu czasowi. Gwałtownie opadająca linia dachu wespół z tyłem mogącym sugerować nieznaczne podobieństwo do Aston Martina i charakterystyczny przód z wydatnymi reflektorami, czynią z niewinnej Francuzki małe dzieło sztuki. Limitowany rodzynek wyróżnia się białym lakierem nadwozia, ciemnym lakierowaniem aluminiowych obręczy, a także czarnymi lusterkami i dachem. Całość zwróci uwagę nawet największego malkontenta.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Nieco mniej designerskiego polotu odnajdziemy wewnątrz pojazdu. O ile zewnętrzna stylistyka wyraźnie odbiega od pozostałych modeli europejskiego koncernu, tak środek wydaje się znajomy. Rozplanowanie poszczególnych kontrolerów, kształt przycisków, oraz projekt są żywcem zaczerpnięte z innych samochodów Renault. Możemy odnaleźć tu wiele akcentów z klasycznej Laguny, czy chociażby kompaktowej Megane.
To naturalnie nie jest wadą, jednak przydałoby się więcej indywidualizmu. Białe plastikowe wykończenia, deska rozdzielcza obszyta skórą i aluminiowe nakładki na pedały to troszkę za mało, jak na auto aspirujące do miana sportowego chcącego jednocześnie nawiązywać do największych ikon piękna.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Niemniej, na pokładzie panuje ład i porządek. Dostęp do wszelkich elektronicznych udogodnień następuje w sposób intuicyjny. Problem można mieć jedynie z ustawianiem pożądanych stacji radiowych. Dyskomfort ustępuje po kilku godzinach, gdyż nawet najbardziej oporni użytkownicy, zdążą się w tym czasie w pełni zaaklimatyzować. Różnie wypada też jakość zastosowanych materiałów wykończeniowych. Skórzane wykończenia dodają uroku całości, ale niektóre plastikowe tworzywa psują wcześniej uzyskany efekt. Zwłaszcza tunel środkowy powinien zostać wyłożony bardziej miękkimi w dotyku plastikami.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Na pochwałę zasługują natomiast obszerne fotele z wyszytą nazwą limitowanej edycji Monaco GP. Zapewniają dość wysoki poziom wygody nawet podczas dłuższych wypraw pozamiejskich, jak i bardzo przyzwoite trzymanie boczne w dynamicznie pokonywanych zakrętach. Znacznie gorzej przedstawia się możliwość zajęcia miejsca za plecami kierowcy.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Skromnych rozmiarów kanapa umożliwi podróżowanie niższym pasażerom, gdyż ci wyżsi ocierać będą czubkami głów o podsufitkę. Na otarcie łez pozostaje 423-bagażnik o stosunkowo małym otworze załadunkowym. Taki już urok dwudrzwiowych karoserii. A wykorzystywać go możemy raczej często, bo Laguna zachęca do dalekich wypraw charakterystyką układu jezdnego i wygodą spędzania czasu w przedziale pasażerskim.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Mimo zastosowania 18-calowych obręczy, zawieszenie całkiem nieźle radzi sobie z nierównościami, choć na poprzecznych miewa problemy. Dzięki układowi 4Control lepiej pokonuje zakręty, wprowadzając pewność rzadko spotykaną u przedstawicieli francuskiej narodowości. System tylnej osi skrętnej, przydaje się chyba najbardziej podczas manewrowania po zatłoczonych miastach. Samochód wykazują się zwrotnością typową dla segmentu kompaktowego, co spodoba się przede wszystkim kobietom.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Wiele pochwał należy się też wysokoprężnej jednostce napędowej. Co prawda, nie tego oczekujemy po klasycznym Coupe, jednak w tym przypadku, Diesel sprawdza się nad wyraz dobrze. Abstrahując od głośnej pracy docierającej do uszu podróżujących, odznacza się bardzo dobrą elastycznością i oszczędnością, której nie doświadczymy w żadnym „benzynowcu”. 178-konny motor przyspiesza do pierwszej setki w 8.5 sekundy i osiąga 222 km/h prędkości maksymalnej.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Powyższe wartości pozwalają sprawnie uczestniczyć w codziennym ruchu drogowym i bez większych problemów wyprzedzać całe kolumny ciężarówek. 400 Nm uzyskiwanych przy 2000 obr./min gwarantuje bezpieczną dynamikę niezależną właściwie od biegu. Nawet na najwyższym przełożeniu, wskazówka prędkościomierza chętnie współpracuje z prawą nogą kierowcy, oszczędzając mu konieczności częstego sięgania do krótkiego lewarka.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Niestety to właśnie jemu i układowi kierowniczemu, mamy najwięcej do zarzucenia. Brakuje w tym francuskim modelu precyzji godnej sportowego bolidu. Świetny przykład stanowią mechanizmy obecne w Clio RS. Z niego Laguna Coupe powinna zaczerpnąć trochę mechaniki, aby generować jeszcze więcej frajdy z codziennej eksploatacji. Na szczęście, konstruktorzy wynagradzają użytkownikowi krzywdy niskimi wartościami średniego spalania. Dwulitrowy agregat potrzebuje w mieście około 9 litrów oleju napędowego, zaś w trasie nie więcej niż 7.5 przy agresywnie nastawionym do jazdy kierowcy.
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  testRenault Laguna 2.0 dCi Monaco GP -  test
Monaco GP nadrabia niewielkie niedociągnięcia atrakcyjnie skalkulowaną ceną. Prezentowany egzemplarz wraz z całym wyposażeniem opcjonalnym w postaci tylnej osi skrętnej, systemu nagłośnieniowego Bose i wielu innych mniej lub bardziej przydatnych udogodnień, kosztuje niewiele ponad 120 tysięcy złotych. To cena nieosiągalna dla konkurencji, gdyż każdy rywal ceni się znacznie wyżej. Dwudrzwiowe 407 nie figuruje już w cennikach, więc Renault zostało samo w tym miłym dla oka segmencie. Gdyby nie kilka małych niedopatrzeń konstruktorów, mielibyśmy do czynienia z pełnokrwistym sportowcem z wrażliwością nastoletniej francuskiej dziewczynki.

Podstawowe dane techniczne:
Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP
Silnik: 1995 cm3
Moc: 178 KM przy 3750 obr./min
Moment obrotowy: 400 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4643/1812/1398 mm
Rozstaw osi: 2694 mm
Masa własna: 1539 kg
Średnia emisja CO2: 172 g/km

Osiągi:
0-100 km/h: 8,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 222 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 8,6 (9,4 w teście)
Trasa: 5,5 (6,8 w teście)
Cykl mieszany: 6,5 (7,9 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Renault Laguna 2.0 dCi Monaco GP - Stylowa Francuzka - nasz test