Renault Megane GrandCoupe 1.6 dCi - Stonowana elegancja - nasz test

Limuzyny segmentu C to coraz mniej popularny segment w Europie. Tego typu auta cieszą się zainteresowaniem w Chinach, Turcji i w Ameryce Południowej. To jednocześnie najprostszy i najtańszy sposób, aby kupić reprezentacyjnego i funkcjonalnego sedana. Megane GrandCoupe kusi nie tylko szumną nazwą. Stworzenie atrakcyjnego sedana nie należy do prostych zadań. Segment zdominowany przez Jettę i Corollę był dość mocno konserwatywny. Pojawiło się też Tipo, choć to propozycja zdecydowanie tańsza i nieco bardziej budżetowa. Francuscy inżynierowie tchnęli sporo świeżości do tej klasy. GrandCoupe jest po prostu modelem Megane ze zgrabnie wkomponowanym kufrem. Coupe w nazwie zostało dodane trochę na wyrost, ale elegancji europejskiej limuzynie nie można odmówić. Z przodu trzybryłową sylwetkę uatrakcyjnia wydatne logo producenta i w pełni LED-owe światła ukryte w kloszach zachodzących na zderzak. Równie efektownie zwłaszcza w nocy prezentują się diody z tyłu poprowadzone niemal przez całą szerokość pokrywy bagażnika. 463 centymetry długości to tyle, ile przed 15-20 laty mierzyły auta pokroju Hondy Accord, czy Mazdy 6 pierwszej generacji. Całość osadzono na opcjonalnych, 18-calowych felgach z niskoprofilowymi oponami. Wewnątrz trudno nie doszukać się podobieństwa do Koleosa, Talismana lub Scenica. Nowa linia modelowa Renault bazuje na zbliżonym rozkładzie urządzeń pokładowych. W Megane docenimy niezłe materiały wykończeniowe, solidne spasowane i przejrzysty projekt. Cyferblat przed oczami kierowcy zyskał elektroniczny wskaźnik centralny z dużym obrotomierzem i nieco mniejszym licznikiem aktualnej prędkości. Po bokach znajdziemy informacje dotyczące poziomu paliwa w zbiorniku i temperatury cieczy chłodzącej.Wyświetlacz przezierny stanowi element pakietu Techno dostępnego za 5450 złotych. 1000 zł warto dopłacić do podgrzewanego wieńca koła sterowego i foteli. Siedzisko kierowcy można doposażyć w opcjonalny masaż regulowany w kilku stopniach. Gadżet nieczęsto spotykany w segmencie C. 8,7-calowy ekran dotykowy wymaga dopłaty w wysokości 3500 złotych. Obsługą przypomina tablet, a poszczególne funkcje dość szybko zlokalizujemy. Czasem zawodzi jego szybkość reakcji na komendy wydawane palcem. Lepszej rozdzielczości mogłaby też być kamera cofania i precyzja nawigacji. Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna i bezkluczykowy dostęp uzupełniają listę opcji.Francuski sedan przekonuje też przestronnością. W dwóch rzędach zmieszczą się cztery rosłe osoby. Z tyłu nie brakuje przestrzeni przed kolanami, na wysokości barków, jak również nad głowami. Bagażnik o pojemności 550 litrów jest ustawny, ale przeszkadza dość mały otwór załadunkowy. Co ważne, zawiasy pokrywy nie ograniczają jego funkcjonalności. Fotele wyprofilowano przyzwoicie, jednak niektórym może przeszkadzać trochę za krótkie siedzisko.Wśród dostępnych silników, dostępne są dwa benzynowe i trzy wysokoprężne. Pierwszy z nich to wolnossący motor o pojemności 1.6 litra połączony z 5-biegową przekładnią manualną. 1.2 Tce ma 130 koni i 205 niutonów.  1.5-litrowy diesel rozwija 90 lub 110 koni mechanicznych. Na szczycie gamy znajduje się 1.6 dCi. Generuje 130 KM i 320 Nm dostępnych przy 1750 obr./min. Jeśli gamy nie uzupełni propozycja z dopiskiem GT, pozostanie najszybszą jednostką. Pozwala rozpędzić Megane w 10,5 sekundy do setki i zatrzymać wskazówkę prędkościomierza na 201 km/h.Wysokoprężny motor sprzężono z 6-stopniową skrzynią ręczną. Ma stosunkowo długi skok, a poszczególne przełożenia mogłyby wchodzić z nieco większą precyzją. Dobrze za to wypada elastyczność. Auto chętnie nabiera szybkości nawet powyżej 140 km/h. Wystarczy utrzymywać wskaźnik obrotomierza powyżej 2 tysięcy. Niewiele zastrzeżeń mamy też do zużycia paliwa. O ile podawane przez producenta wartości są trudne do osiągnięcia w rzeczywistych warunkach drogowych (4 litry w cyklu mieszanym), o tyle konsumpcja na poziomie 6,5 litra w mieście i 4,6-5,3 w trasie należy do satysfakcjonujących rezultatów.Megane na drodze zachowuje się stabilnie, choć konstruktorzy przygotowali zawieszenie z myślą o komfortowym pokonywaniu setek kilometrów. Nie ma problemów z większością nierówności, choć na tych poprzecznych potrafi zaskoczyć delikatną nerwowością. Aby poprawić wygodę codziennej eksploatacji, warto umieścić w nadkolach 16 lub 17-calowe obręcze z trochę wyższym profilem opony. Układ kierowniczy dość wiernie przekazuje informacje na temat aktualnego położenia kół, jednak Hondy Civic, czy VW Jetty mu brakuje. Wyjściem z sytuacji jest MultiSense, który zmniejsza lub zwiększa siłę wspomagania i wyostrza lub studzi reakcję na operowanie pedałem gazu.Francuska limuzyna to rozsądna propozycja dla osób ceniących komfort, przestronne wnętrze i mnogość elektronicznych udogodnień. Za bazową wersję z wolnossącym, 115-konnym silnikiem benzynowym trzeba zapłacić 56 900 złotych. 1.6 dCi o mocy 130 koni mechanicznych to wydatek przynajmniej 90 100 złotych. Występuje tylko w najbogatszej specyfikacji Intense, więc cena doposażonego do granic możliwości egzemplarza nie powinna przekroczyć 120 tysięcy.

Podstawowe dane techniczne:
Renault Megane GrandCoupe 1.6 dCi
Silnik: 1598 cm3
Moc: 130 KM przy 4000 obr./min
Moment obrotowy:  320 Nm przy 1750 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4632/1814/1443 mm
Rozstaw osi: 2721 mm
Masa własna: 1390 kg
Średnia emisja CO2: 103 g/km

Osiągi:
0-100 km/h: 10,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 201 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 4,7 (6,8 w teście)
Trasa: 3,6 (5,4 w teście)
Cykl mieszany: 4 (6,1 w teście)