Muzeum Saaba przejęte przez Szwedzki Urząd Egzekucyjny

O trudnej drodze Saaba informujemy Was na bieżąco od dłuższego czasu. Szwedzka marka boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Jej długi sięgają niewyobrażalnych kwot, a chińscy partnerzy nie mogą jej wspomóc bez zgody chińskiego rządu. Niedawno pojawiło się jednak światełko w tunelu, bo apelacja od wyroku, który oznaczał bankructwo Saaba, została przyjęta. Szwedzki rząd uwierzył w plany reorganizacji marki i zobowiązał się do wypłaty zaległych pensji jej pracownikom. Niestety najnowsze wieści nie napawają już optymizmem. Co prawda Chińczycy w listopadzie mają zdecydować o ewentualnym przyznaniu pomocy Saabowi, ale Szwedzki Urząd Egzekucyjny nie miał zamiaru na to czekać i we wtorek przejął kontrolę nad muzeum szwedzkiej marki. W kolekcji znajduje się 109 pojazdów, wśród których odnajdziemy m.in. pierwszy samochód Saaba, jaki kiedykolwiek zbudowano.Urząd musiał wszcząć postępowanie egzekucyjne, pomimo decyzji sądu o kilkumiesięcznej ochronie majątku Saaba. Egzekucja przewidywała sprzedaż wszystkich zajętych dóbr, ale ta została wstrzymana przez decyzję sądu niższej instancji, który przyjął apelację od pierwotnego wyroku. Nie zmienia to faktu, że Saab nie ma już dostępu do swojej kolekcji. Zebrane w muzeum pojazdy w dalszym ciągu nie są jednak bezpieczne. Jeśli chiński rząd zezwoli azjatyckim partnerom na przekazanie Saabowi pieniędzy na reorganizację, wówczas muzeum będzie mogło być ocalone. Warunkiem jest jednak skuteczność planowanych reform. Jeśli jednak i te nie przyniosą efektu, wtedy nic nie uratuje szwedzkiej marki przed bankructwem, a muzealne eksponaty pójdą pod młotek. W załączonych linkach znajdziesz całą historię walki Saaba o przetrwanie.