Portal V10 » Warsztat » Silnik "bierze" olej. Problem?
Pytanie zadane w tytule artykułu może sugerować potencjalne zaistnienie czynności korupcjogennej, choć w rzeczywistości odnosi się do nadmiernego zużycia oleju silnikowego podczas codziennej eksploatacji samochodu. Powodów „brania” tego ostatniego może być wiele: począwszy od jego nieodpowiednich parametrów, do niewłaściwej pracy wyeksploatowanych elementów jednostki napędowej lub jej osprzętu.
Źle, gdy mało …
Jedną z najważniejszych czynności, którą każdy szanujący się właściciel samochodu powinien wykonywać po każdorazowym przebiegu tysiąca kilometrów, jest profilaktyczne sprawdzenie poziomu oleju w misie olejowej za pomocą tzw. bagnetu. Dlaczego to takie istotne? Należy pamiętać, iż spadek poziomu oleju silnikowego poniżej dopuszczalne minimum i dalsza jazda z jego nieodpowiednią ilością prowadzi często do zatarcia się jednostki napędowej. … niedobrze, gdy za dużo!
Okazuje się jednak, iż szkodliwe jest również przekroczenie maksymalnego poziomu. Henryk Buławka, właściciel specjalistycznego warsztatu mechaniki pojazdowej: - Zbyt duża ilość oleju powoduje nadmierne zanurzenie się w nim wału korbowego i powstanie szkodliwego stężenia tzw. mgły olejowej, które z kolei może skutkować spienieniem oleju i jego niekontrolowanym przedostawaniem poprzez kolektor dolotowy do komory spalania - wyjaśnia.
(Pseudo)oszczędności nie popłacają
W dobie kryzysu, odrobina sknerowatości - czytaj: większych oszczędności, na pewno nie jest zachowaniem nagannym. Inaczej jest w przypadku oleju silnikowego - tu potencjalne oszczędności związane z jego niewymienianiem, mogą obrócić się przeciwko właścicielowi auta. Jazda na tzw. przechodzonym oleju o niewłaściwej lepkości, prowadzi bowiem często do nadmiernego, a co za tym idzie przedwczesnego zużycia się ruchomych elementów silnika.Nie tylko uszczelniacze
Za „branie” oleju mogą być również odpowiedzialne nieprawidłowo funkcjonujące elementy samego silnika. Na skutek zużycia się uszczelniaczy zaworowych, a często również uszkodzenia pierścieni tłokowych (np. ich zaklinowania lub pęknięcia), olej przedostaje się do komory silnika, gdzie ulega spaleniu wraz z benzyną lub olejem napędowym. Olej może „brać” również niesprawna pompa wysokiego ciśnienia, mieszając go w swoim wnętrzu z paliwem.Turbo dymi: na niebiesko
To jeszcze jeden symptom zwiększonego apetytu na olej silnikowy. Gdzie występuje? W samochodach z doładowaniem. Mocno wyeksploatowane łożyska turbosprężarek ponoszą w większości przypadków winę nie tylko za przedostawanie się oleju silnikowego do komory spalania, ale również za jego wyciekanie na gorący układ wydechowy. Efekt? „Rura” dymi na niebiesko.Jak ograniczyć „branie”?
W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z odpowiednim i nieprzechodzonym olejem oraz prawidłowo funkcjonującym silnikiem, możemy mieć wpływ na stopień zużycia tego pierwszego. W jaki sposób? Bardzo prosto: przed wykorzystaniem pełnej mocy silnika (wchodzeniem na wysokie obroty), należy odpowiednio go rozgrzać, a właściwie odczekać, aż olej silnikowy osiągnie właściwą temperaturę pracy.
W tych autach się nie da …
Niektóre wózki tak mają - zżerają olej silnikowy na potęgę. O jakich samochodach mowa? Oczywiście o sportowych, w których zastosowano mocno wysilone jednostki napędowe. Te ostatnie mając większe luzy na pierścieniach tłokowych i uszczelniaczach zaworowych (ze względu na pracę w skrajnie wysokich temperaturach), w sposób naturalny „biorą” większą ilość oleju, niż silniki montowane w normalnych autach.
Jedną z najważniejszych czynności, którą każdy szanujący się właściciel samochodu powinien wykonywać po każdorazowym przebiegu tysiąca kilometrów, jest profilaktyczne sprawdzenie poziomu oleju w misie olejowej za pomocą tzw. bagnetu. Dlaczego to takie istotne? Należy pamiętać, iż spadek poziomu oleju silnikowego poniżej dopuszczalne minimum i dalsza jazda z jego nieodpowiednią ilością prowadzi często do zatarcia się jednostki napędowej. … niedobrze, gdy za dużo!
Okazuje się jednak, iż szkodliwe jest również przekroczenie maksymalnego poziomu. Henryk Buławka, właściciel specjalistycznego warsztatu mechaniki pojazdowej: - Zbyt duża ilość oleju powoduje nadmierne zanurzenie się w nim wału korbowego i powstanie szkodliwego stężenia tzw. mgły olejowej, które z kolei może skutkować spienieniem oleju i jego niekontrolowanym przedostawaniem poprzez kolektor dolotowy do komory spalania - wyjaśnia.
W dobie kryzysu, odrobina sknerowatości - czytaj: większych oszczędności, na pewno nie jest zachowaniem nagannym. Inaczej jest w przypadku oleju silnikowego - tu potencjalne oszczędności związane z jego niewymienianiem, mogą obrócić się przeciwko właścicielowi auta. Jazda na tzw. przechodzonym oleju o niewłaściwej lepkości, prowadzi bowiem często do nadmiernego, a co za tym idzie przedwczesnego zużycia się ruchomych elementów silnika.Nie tylko uszczelniacze
Za „branie” oleju mogą być również odpowiedzialne nieprawidłowo funkcjonujące elementy samego silnika. Na skutek zużycia się uszczelniaczy zaworowych, a często również uszkodzenia pierścieni tłokowych (np. ich zaklinowania lub pęknięcia), olej przedostaje się do komory silnika, gdzie ulega spaleniu wraz z benzyną lub olejem napędowym. Olej może „brać” również niesprawna pompa wysokiego ciśnienia, mieszając go w swoim wnętrzu z paliwem.Turbo dymi: na niebiesko
To jeszcze jeden symptom zwiększonego apetytu na olej silnikowy. Gdzie występuje? W samochodach z doładowaniem. Mocno wyeksploatowane łożyska turbosprężarek ponoszą w większości przypadków winę nie tylko za przedostawanie się oleju silnikowego do komory spalania, ale również za jego wyciekanie na gorący układ wydechowy. Efekt? „Rura” dymi na niebiesko.Jak ograniczyć „branie”?
W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z odpowiednim i nieprzechodzonym olejem oraz prawidłowo funkcjonującym silnikiem, możemy mieć wpływ na stopień zużycia tego pierwszego. W jaki sposób? Bardzo prosto: przed wykorzystaniem pełnej mocy silnika (wchodzeniem na wysokie obroty), należy odpowiednio go rozgrzać, a właściwie odczekać, aż olej silnikowy osiągnie właściwą temperaturę pracy.
W tych autach się nie da …
Niektóre wózki tak mają - zżerają olej silnikowy na potęgę. O jakich samochodach mowa? Oczywiście o sportowych, w których zastosowano mocno wysilone jednostki napędowe. Te ostatnie mając większe luzy na pierścieniach tłokowych i uszczelniaczach zaworowych (ze względu na pracę w skrajnie wysokich temperaturach), w sposób naturalny „biorą” większą ilość oleju, niż silniki montowane w normalnych autach.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Silnik "bierze" olej. Problem?
Podobne: Silnik "bierze" olej. Problem?
Kontrola oleju silnikowego - ważna, mała rzecz »
Paliwo CNG - alternatywa dla LPG? »
Układ hamulcowy w zimie - jak o niego zadbać? »
Układ chłodzenia - zadbaj o niego również w zimie »
Podobne galerie: Silnik "bierze" olej. Problem?
Audi A3 Sportback - niemiecki hatchback ostry jak nigdy »
Toyota GR Supra - europejska wersja sportowej maszyny »
Toyota Proace City - fotografie dostawczaka »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Jak osiągnąć perfekcyjne wzornictwo natryskowe farbą? Skuteczne metody eliminacji pulsacji cieczy »
Volvo XC90 wzywane do serwisu z powodu wadliwej osłony kurtyn powietrznych »
Gumball 3000 2016 zakończy się w Bukareszcie »
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć