Skoda Fabia Combi 1.2 TSI - Praktyczna na co dzień - nasz test

Fabia jest najlepiej sprzedającym się samochodem na polskim rynku od wielu lat. Trzecia generacja w wersji Combi przekonuje praktycznym wnętrzem, sporym bagażnikiem, niezłym prowadzeniem i rozsądnym cennikiem. To właśnie na tych cechach opiera się sukces czeskiego auta.

Rodzinna wersja Fabii nie ma na rynku zbyt wielu konkurentów. Większość producentów traktuje kombi segmentu B po macoszemu. W ofercie znajdziemy jedynie Renault Clio Grandtour, którego sprzedaż przy Skodzie wypada blado. Siła czeskiego modelu tkwi w prostocie i praktyczności. Z zewnątrz projektanci nie pozwolili sobie na jakiekolwiek fajerwerki. Dwubryłowe nadwozie wyposażono w LED-owe oświetlenie do jazdy dziennej i projektorowe reflektory. Atrakcyjność wzmocniono poprzez osadzenie auta na 17-calowych obręczach w antracytowym kolorze, przyciemnienie szyb bocznych, a także dodatnie relingów, co ma też funkcjonalne znaczenie. Wnętrze utrzymano w podobnym tonie. Smutne połacie czarnego plastiku ożywia dwukolorowa tapicerka i srebrna listwa poprowadzona w poprzek kokpitu. Materiały wykończeniowe są bardzo solidne i w znacznej części miękkie w dotyku. W tej kwestii Skoda nie ma się czego wstydzić na tle rywali. Auto z każdą generacją nieznacznie rosło i pojemnością kabiny zbliżyło się do kompaktów sprzed 10-15 lat. W związku z tym, miejsca w dwóch rzędach jest pod dostatkiem. Z tyłu wygodnie usiądą osoby o wzroście do 185 centymetrów. Przeszkadzać może brak wyprofilowania kanapy, co w dłuższej podróży zacznie trochę męczyć. Fotele też nie mają zadowalającego podparcia bocznego, ale okazują się dość wygodne. Pozycja za kierownicą jest bardzo przyzwoita. Kierowca większość przełączników ma pod ręką, więc po pewnym czasie przestanie odrywać uwagę od drogi, aby zmienić temperaturę, czy stację radiową. Fabię wyposażono w automatyczną kimatyzację, tempomat, a także dotykowy ekran systemu multimedialnego. Dzięki funkcji MirrorLink, dość łatwo przeniesiemy na wyświetlacz aplikacje ze smartfona. Ponadto, ma stosunkowo przejrzyste i niezbyt rozbudowane menu, dzięki czemu szybko zlokalizujemy pożądane ustawienia. To, co w Skodzie się nie zmienia, to najważniejsze instrumenty pokładowe. Analogowe wskaźniki nawiązują do poprzednich generacji modelu. Wzbogacono je tylko ciekłokrystalicznym wyświetlaczem komputera pokładowego z nieco bardziej rozbudowanym menu. Dobre oceny zbiera też bagażnik o pojemności 530 litrów. Jest ustawny, można go wyposażyć w szereg przydatnych haczyków i siatek, a także powiększyć do 1395 litrów składając asymetryczną kanapę.W ważącej niewiele ponad 1100-kilogramów Fabii nieźle sprawdza się 90-konne 1.2 TSI. Turbodoładowany silnik ma 160 Nm w użytecznym zakresie 1400-3500 obr./min. Takie parametry gwarantują przyzwoite osiągi. Auto do setki przyspiesza w 10,9 sekundy i rozpędza się do 182 km/h. Układ kierowniczy stosunkowo precyzyjnie informuje o aktualnym położeniu kół. W podobnym tonie zestrojono zawieszenie. Jest odpowiednio sprężyste i nieźle filtruje większość nierówności. Dzięki zastosowaniu 17-calowych obręczy z oponami w rozmiarze 215/40, należy uważać na spore ubytki w asfalcie. Oponę o niskim profilu dość łatwo uszkodzić. Na poprzecznych przeszkodach do kabiny przedostają się też nieprzyjemne dźwięki.Skoda dobrze czuje się nie tylko w mieście, lecz również w trasie. 90 koni mechanicznych w zupełności wystarcza, aby dynamicznie rozpędzać się do 120-130 km/h. Powyżej tej prędkości, we znaki daje się niezbyt imponujący moment obrotowy, a także hałas. Kabinę Fabii wyciszono przeciętnie, przez co powyżej 160 km/h wyraźnie spada komfort akustyczny. Z uwagi na sporą powierzchnię boczną, warto też uważać na mocne podmuchy wiatru. Z czterema osobami na pokładzie, czuć delikatny spadek mocy, co sprawia, że trzeba z większym marginesem planować wyprzedzanie i częściej sięgać do lewarka 5-stopniowej skrzyni.Jeżeli często podróżujecie ze sporym bagażem lub rodziną, polecamy zastanowić się nad mocniejszą, 110-konną wersją 1.2 TSI. Wymaga dopłaty w wysokości 3 tysięcy złotych i gwarantuje znacznie lepsze osiągi. Rozsądnie za to przedstawia się zużycie paliwa czeskiego kombi. W mieście zawiera się w przedziale 6,5-8 litrów, natomiast w trasie nietrudno zejść do 5 litrów. Jazda po autostradzie z prędkościami rzędu 140-160 km/h owocuje zapotrzebowaniem na poziomie 7-7,5 litra.Fabia to przyjazne, nieźle wykonane i przestronne auto. Przekonuje przyzwoitym prowadzeniem, umiarkowanym zużyciem paliwa i szeroką możliwością personalizacji. Do tego rozsądna cena mocno wpływa na popularność modelu. Za podstawową wersję z 1.0 MPI (75 KM), trzeba zapłacić niecałe 45 tysięcy złotych. Widoczna na zdjęciach odmiana Joy z 90-konnym 1.2 TSI to wydatek nieznacznie przekraczający 55 tysięcy.Podstawowe dane techniczne:
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI
Silnik: 1197 cm3
Moc: 90 KM przy 4400 obr./min
Moment obrotowy:  160 Nm w przedziale 1400-3500 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 5-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4257/1732/1488 mm
Rozstaw osi: 2470 mm
Masa własna: 1125 kg
Średnia emisja CO2: 107 g/kmOsiągi:
0-100 km/h: 10,9 sekund
Prędkość maksymalna: 182 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 6,0 (7,4 w teście)
Trasa: 4,0 (5,3 w teście)
Cykl mieszany: 4,7 (6,2 w teście)