Skoda Octavia Tour Combi - Dla Kowalskiego - nasz test

Octavia to najpopularniejszy samochód na polskim rynku od wielu lat. Nie są go w stanie zdetronizować  auta konkurencji żadnej wielkości. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na wydanie 60-70 tysięcy złotych, bo tyle właśnie kosztuje przyzwoicie wyposażona Czeszka z oszczędnym silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym. Dla klientów ograniczonych budżetem w wysokości 50 tysięcy, zaproponowano model przedliftingowy sprzedawany równolegle z najnowszym wcieleniem. To propozycja dla osób, które nie chcą rzucać się w oczy, a potrzebują praktycznego auta. Ulubienica wszelkiej maści flot samochodowych, występuje w rodzinnej wersji Combi i równie funkcjonalnej liftback. My wybraliśmy pierwszy wariant z 1.6-litrowym silnikiem benzynowym pamiętającym jeszcze początek lat 90. Czeskie nadwozie nie zachwyca designem, ale prezentuje się wciąż stosunkowo atrakcyjnie. Doskonale znany kształt karoserii wolno się starzeje i zadowoli konserwatywnie usposobionych nabywców. Podobny klimat odnajdziemy wewnątrz. Styliści nie wysilili się zbytnio projektując deskę rozdzielczą. Prosty zestaw wskaźników i niewielka ilość przełączników to znak rozpoznawczy czeskiej konstrukcji. Mimo niewyszukanego designu, obsługa wszelkich funkcji pokładowy jest dziecinnie łatwa, a odczytanie wskazań komputera pokładowego, czy informacji wyświetlanych przez radio, nikomu nie sprawi kłopotu. Mocną stronę kompaktowej Skody stanowi jakość materiałów wykończeniowych. Debiut samochodu miał miejsce w 2004, a tworzywa sztuczne nawet dzisiaj nie pozostawiają wiele do życzenia. Większość z nich otrzymała miękką fakturę, a twarde plastiki sprawiają wrażenie bardzo solidnych. Jedynie kierownica i lewarek zmiany biegów nie komponuje się z powyższym zestawem. Tandetny wolant dobrze leży w dłoniach, podobnie jak zwieńczenie skrzyni manualnej, jednak fizyczny kontakt z nimi nie należy do najprzyjemniejszych. Pozbawione finezji wnętrze cechuje się bardzo przyzwoitą przestrzenią dla czterech rosłych osób.Przeciętnie wyprofilowane przednie fotele, okazują się komfortowe w długiej trasie i nie generują niepotrzebnego bólu kręgosłupa. Sporo miejsca jest też z tyłu, gdzie nawet wyżsi pasażerowie nie powinni narzekać. To duży postęp w stosunku do pierwszej generacji bestsellerowej Czeszki. Jako funkcjonalny pojazd rodzinny, Octavia zapewnia swoim użytkownikom ogromny bagażnik, do którego dostęp ułatwia sporych rozmiarów tylna klapa. 605 litrów (1655 po złożeniu oparć) w połączeniu z foremnym kształtem, w zupełności wystarczą do zapakowania ekwipunku na wakacyjny rodzinny wyjazd - absolutny rekord w tym segmencie.Jednak pokonanie kilkusetkilometrowej trasy nie jest łatwe, jeśli na pokładzie brakuje podstawowych udogodnień. W tej kwestii Skoda nie ma się czego wstydzić. Oczywiście, na liście zabrakło ksenonowych reflektorów, automatycznej klimatyzacji, czy systemu nawigacji, ale komputer pokładowy, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, manualny schładzacz powietrza i przyzwoity zestaw audio, zadowolą większość potencjalnych klientów Toura.Żeby samochód nie był zbyt konkurencyjny z najnowszym wcieleniem Octavii, nabywcom zaoferowano jedynie dwie jednostki napędowe zasilane benzyną. Silnik o pojemności 1.4 litra jest zdecydowanie za słaby i stosunkowo paliwożerny, zatem należy wykluczyć go z listy potencjalnych kandydatów. Drugi z dostępnych motorów generuje 102 konie mechaniczne z 1.6-litra pojemności.To optymalny wariant bezproblemowo współpracujący z instalacją gazową, pozwalającą znacznie obniżyć koszty eksploatacji. Leciwa konstrukcja dysponuje wielopunktowym wtryskiem paliwa i została sprzężona z manualną skrzynią biegów o pięciu stopniach. W praktyce, ten wybór okazuje się w zupełności wystarczający w codziennej eksploatacji. Auto przyspiesza do setki w 12.4 sekundy i osiąga blisko 190 km/h prędkości maksymalnej. Przeciętny użytkownik nigdy nie skorzysta z powyższych parametrów, gdyż nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje Skody w takiej specyfikacji do wyścigów.Samochód o masie własnej 1285 kilogramów, zachowuje się bardzo stabilnie. W uzyskaniu pożądanej równowagi pomaga sprawdzony układ jezdny. Z przodu zamontowano standardowe kolumny McPhersona, zaś z tyłu rozwiązanie wielowahaczowe. Takie połączenie gwarantuje względne bezpieczeństwo w zakrętach i wysoki poziom komfortu wybierania nawet pokaźnych nierówności. Nieco gorzej przedstawia się kwestia zużycia paliwa. Jeśli aktywnie uczestniczymy w ruchu miejskim, Octavia może spalić około 9-10 litrów. Przy delikatnym traktowaniu pedału akceleratora, wskazania komputera pokładowego nie przekroczą 7-8 jednostek. Nieco lepiej jest w trasie, gdzie oszczędni kierowcy zejdą do 6 litrów.O głównej sile czeskiego Combi stanowi cena, ale tylko w wersji podstawowej. Za rodzinną wersję z mocniejszym silnikiem zapłacimy 52 650 złotych, co jest nie lada gratką dla konserwatywnie usposobionych klientów. Na liście opcji powinniśmy zaznaczyć pakiet Optimum, w którego skład wchodzi manualna klimatyzacja, komputer pokładowy, elektryczne sterowanie przednimi szybami oraz 6 dodatkowych głośników. Całość za jedyne 2050 złotych. Gdybyśmy chcieli doposażyć auto jeszcze bardziej, opłacalność zakupu Toura staje się coraz mniej opłacalna z uwagi na zbliżenie do ceny poliftingowej wersji ze znacznie ciekawszymi silnikami wykonanymi w technologii TSI.

Podstawowe dane techniczne:
Skoda Octavia Tour Combi
Silnik: 1595 cm3
Moc: 102 KM przy 5600 obr./min
Moment obrotowy:  148 Nm przy 3800 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 5-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4572/1769/1468 mm
Rozstaw osi: 2578 mm
Masa własna: 1270 kg
Średnia emisja CO2: 166 g/km

Osiągi:
0-100 km/h: 12,4 sekundy
Prędkość maksymalna: 189 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 9,7 (10,4 w teście)
Trasa: 5,6 (6,3 w teście)
Cykl mieszany: 7,2 (8,1 w teście)