Skoda Roomster 1.6 TDI - funkcjonalnie i rodzinnie - nasz test

Skoda Roomster jest dobrze znana w naszym kraju. Sprawdziła się nie tylko w roli samochodu dla przedstawiciela handlowego, ale i dla czteroosobowej rodziny. Przestronne i praktyczne wnętrze, oszczędne jednostki napędowe i nieskomplikowana konstrukcja, ułatwiająca bieżące serwisowanie, przyczyniły się do stabilnego poziomu sprzedaży modelu. Na jego wzrost, ma wpłynąć niedawny lifting i odświeżona paleta jednostek napędowych. Tego kombivana na pewno nikt nie kupi pod wpływem impulsu i miłości od pierwszego wejrzenia. To propozycja dla ceniących funkcjonalność opakowaną w stonowane pudełko. Przód Skody wyraźnie nawiązuje do nieco mniejszej Fabii, natomiast linia boczna jak i tył odróżniają auto od pozostałych modeli czeskiego producenta. Detale w postaci wydatnych, podłużnych świateł na ostatnim słupku, czy klamek drugiej pary drzwi ukrytych w ramce, ciekawie urozmaicają całość, która swoją drogą zwiastuje dużą ilość miejsca w środku. I tak w rzeczywistości jest. Wnętrze Roomstera skrywa mnóstwo przestrzeni zarówno z przodu jak i z tyłu. Zwłaszcza w drugim rzędzie, gdzie trzyosobowa rodzina koszykarzy poczuje się jak w domu. Fotele można przesuwać w szerokim zakresie, natomiast ich oparcia pochylać w zależności od indywidualnych preferencji. Ponadto, każdy z nich z łatwością złożymy albo zdemontujemy, uzyskując nawet do 1810 litrów pojemności załadunkowej. W przypadku, gdy zdecydujemy się na dłuższą podróż w cztery osoby, warto wyciągnąć środkowe siedzisko, aby pasażerowie zajmujący miejsce w środku pojazdu, mogli w razie potrzeby przesunąć swoje fotele do środka i cieszyć się jeszcze większą ilością dostępnej przestrzeni. Ten europejski kombivan nie ma sobie równych w tej kwestii. Przemyślany system VarioFlex, uzupełnia wiele przydatnych schowków rozlokowanych w całym przedziale pasażerskim. Duże przeszklone powierzchnie dodatkowo rozjaśniają kabinę i maksymalnie zwiększają widoczność w każdym kierunku. Do pełni szczęścia, brakuje tylko panoramicznego okna dachowego. Ten produkowany w Czechach przedstawiciel segmentu K, spodoba się nie tylko pasażerom zajmującym miejsce w tylnej części pojazdu, ale i kierowcy, dla którego przygotowano przemyślane miejsce pracy. Fotel o umiarkowanym wyprofilowaniu, wbrew pozorom zapewnia przyzwoity komfort, a odpowiednia sztywność sprawdzi się nawet w dłuższej trasie. Do tego pod ręką znajdują się wszelkie przełączniki, do których dostęp nie nastręcza najmniejszych trudności. Przy okazji niedawnego liftingu, deska rozdzielcza otrzymała nieco zmieniony kształt. Jakość materiałów także nie budzi zastrzeżeń. Wręcz przeciwnie. Kokpit w znacznej części został pokryty plastikami o miękkiej fakturze, która w tym segmencie aut należy do rzadkości. Miła w dotyku, dwukolorowa kompozycja niezłych tworzyw sztucznych, istotnie wpływa na temperaturę wewnątrz pojazdu. Jasne wykończenie na pewno spodoba się dzieciom, ale z drugiej strony będzie bardziej kłopotliwe w utrzymaniu należytej czystości. Coś za coś. Pod maską prezentowanego egzemplarza, umieszczono najmocniejszy w gamie silnik wysokoprężny o pojemności 1,6 litra. Jeśli wydaje Wam się, iż jego praca każdego ranka wybudzi nawet niedźwiedzia z zimowego snu, to jesteście w błędzie. Dzięki zastosowaniu technologii wtrysku paliwa common-rail, praca TDI już nie przysporzy nikomu kłopotliwego bólu ucha. Niezłe wyciszenie i poprawa kultury pracy Diesla, idzie również w parze w mocno ograniczonym apetytem na paliwo i niezłą dynamiką. Roomster podczas dynamicznej jazdy w trasie zadowalał się 5,5 litrami oleju napędowego. Przy spokojniejszym tempie, wyświetlacz komputera pokładowego pokazywał wyniki niższe nawet o 0,5-0,8 litra. W mieście należy doliczyć do podanych wartości 1-1,5 jednostki. To naprawdę oszczędne auto, a przy tym poprawnie się prowadzi. Brakuje tylko szóstego biegu. Zawieszenie zestrojono dość twardo, dzięki czemu jazda w ostrzejszych łukach, wychodzi Skodzie nad wyraz dobrze. Sprężysta praca mechanizmów tłumiących nierówności, dzielnie walczy z niezbyt dobrej jakości polskimi drogami, pozwalając kierowcy poczuć się pewnie niemal na każdej nawierzchni. Czasem dojdzie do uszu podróżujących głuchy odgłos, gdy uda nam się trafić na głębszą wyrwę. Niemniej, trudno wyprowadzić czeskiego kombivana z równowagi. Roomster w specyfikacji Comfort ze 105-konnym silnikiem Diesla pod maską, został wyceniony na 70 300 złotych. Po doposażeniu go do poziomu testowanego egzemplarza, cena wzrośnie do blisko 90 tysięcy. To niemało, biorąc pod uwagę fakt, iż podobną kwotą otwiera się cennik podstawowego Superba. Z drugiej jednak strony, otrzymamy kompletne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i komfortu, niezłe właściwości jezdne, przestronne i funkcjonalne wnętrze, a także stosunkowo dynamiczny i oszczędny wysokoprężny motor. Podstawowe dane techniczne:

Skoda Roomster 1,6 TDI Comfort
Silnik: 1598 cm3
Moc: 105 KM przy 4400 obr./min
Moment obrotowy: 250 Nm w przedziale 1500-2500 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 5-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4213/1684/1607 mm
Rozstaw osi: 2608 mm
Masa własna: 1247 kg
Średnia emisja CO2: 124 g/km Osiągi:

0-100 km/h: 11,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 181 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 5,7 (6,6 w teście)
Trasa: 4,1 (5,3 w teście)
Cykl mieszany: 4,7 (6,1 w teście)


Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński