Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy cz. 3 - w długiej podróży
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy

Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy cz. 3 - w długiej podróży

2011-10-08 - R. Bednarz     Tagi: Skoda, Skoda Roomster, Crossover
Nasz długodystansowy test osiągnął półmetek, wobec czego postanowiliśmy zweryfikować możliwości auta w długiej trasie. Sezon wakacyjny sprzyja podróżom w różne zakątki, więc znaleźliśmy na mapie miejsce dobrze znane naszym urlopowiczom sprzed 20-40 lat. To węgierski Balaton, nad którym wypoczywały setki tysięcy rodzin.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
Przyjeżdżały tam całe familie aby korzystać z dobrodziejstw sporych rozmiarów jeziora i atrakcji zlokalizowanych dookoła. 77 kilometrów długości, nawet 14 szerokości i średnia temperatura wody wynosząca 23° C od wielu sezonów zachęcają turystów z całej Europy do leniwego wypoczynku. Z uwagi na korzystne położenie geograficzne, odwiedzających nigdy nie brakowało.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
W opowieściach osób starszych, niejednokrotnie słyszeliśmy o wyprawach popularnym „Maluchem” właśnie na Węgry, do Grecji, czy chociażby do Bułgarii. Czasy się zmieniły i flota samochodów osobowych nabrała większego rozmachu. Dziś możemy przebierać wśród nowych jak i używanych niczym w ulęgałkach. W Polsce rekordy sprzedaży bije Skoda, dlatego też Roomstera wzięliśmy pod swoje skrzydła. W mieście egzamin zdał z wynikiem bardzo dobrym, natomiast blisko 1700-kilometrowa trasa miała obnażyć jego słabości.
Wyruszyliśmy z Łodzi w czteroosobowym składzie. Kilkudniowa wycieczka wymusiła na nas spakowanie wielu podręcznych bagaży i opracowania możliwie najbardziej komfortowej drogi. Najgorszy odcinek przebiegał do granicy ze Słowacją. Jazda po krajowych i bardzo zatłoczonych „jednopasmówkach” nie należy do przyjemności.Częste wyprzedzanie, uciekanie na pobocze przed szaleńcami i przede wszystkim wypatrywanie w oddali dziur mogących na dłuższy czas unieruchomić pojazd idealnie wpasowuje się w kanon szarej codzienności motoryzacyjnej. Nauczeni omijanie nawet niepozornych ubytków w jezdni, wyjechaliśmy skoro świt na południe Europy.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
Cztery osoby na pokładzie istotnie wpłynęły na masę pojazdu, przez co konieczne stało się branie poprawki na rzeczywisty czas wykonywania manewru wyprzedzania. 90-konny silnik wyraźnie czuł zwiększony ciężar. Nabieranie coraz do wyższych prędkości przychodziło mu nieco trudniej, ale i tak nie mogliśmy przesadnie narzekać. W nadwiślańskich realiach bezpiecznie jest mieć pokaźne stadko koni mechanicznych i niutonometrów pod maską. Mogą one wybawić z poważnych opresji w kryzysowych sytuacjach. Niemniej, wróćmy do wyprawy. Kilkaset kilometrów niezbyt dynamicznej podróży zaowocowało bardzo niskim zużyciem paliwa. Wynik ocierający się o granicę 6 litrów należy uznać za dobry.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
Tankujemy do pełna przed samą granicą i jedziemy dalej przez Słowację w kierunku Budapesztu. Sąsiedzi przywitali nas w dość nietypowy sposób. Jakość nawierzchni krótkiego odcinka prowadzącego do najbliższej miejscowości, wołała o pomstę do nieba. To istny krajobraz powojenny. Mało uczęszczana wąska dróżka obfitowała w wyrwy zdolne pomieścić całe koło. Niezrażeni tym faktem, dotarliśmy do niewielkiego miasteczka pełnego różnokolorowej ludności. Sprężyste zawieszenie Roomstera bez zająknięcia pokonywało kolejne przeszkody drogowe. Tego samego nie możemy powiedzieć o oponach. Niskoprofilowe gumy wymagały olbrzymiej ostrożności podczas ścierania się z ostrymi krawędziami. Chwila nieuwagi mogła nieść ze sobą poważne konsekwencje. Nic takiego się jednak nie zdarzyło, więc kontynuowaliśmy wycieczkę.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
Wraz z kolejnymi kilometrami, asfalt przybierał zachodnioeuropejską fakturę. Równa niczym stół stolarza nawierzchnia doprowadziła nas wprost na autostradę węgierską. Obowiązkowa winieta trafiła na przednią szybę, a my rozkoszowaliśmy się dwupasmową jezdnią, na której Skoda oferowała pasażerom wysoki poziom wygody. Samochód nie poddawał się przesadnie bocznym podmuchom wiatru, a podróżowanie z prędkością około 130 km/h nie wyzwalało nadmiernego hałasu. Jedyne co zauważyliśmy, to nieco wyższą wartość średniego zużycia oleju napędowego. Wynik na poziomie 6.2 litra utrzymał się aż do końca wyprawy.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
Podczas spokojnego przejazdu, mieliśmy również chwile na obiektywną ocenę funkcjonalnego wnętrza. Przestronna kabina gwarantuje ogrom przestrzeni dla czwórki rosłych podróżujących. Niezależne pięć foteli można swobodnie regulować w każdej płaszczyźnie dopasowując je do potrzeb każdego z pasażerów. Podobnie ma się rzecz z bagażnikiem, którego użyteczność nie pozostawia wiele do życzenia. Liczne schowki i przegrody pozwalają ochronić przed niepożądanym wzrokiem wartościowe dla nas przedmioty. Z poważniejszych mankamentów należy wymienić za płytkie wyprofilowanie oparć i siedzisk oraz przeciętną wydajność układu klimatyzacji automatycznej. Więcej grzechów się nie dopatrzyliśmy.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
850 kilometrów w jedną stronę bez przerwy na dłuższy odpoczynek Skoda wytrzymała bez mrugnięcia okiem. Wysokoprężny silnik zadowolił się średnio 6.2 litra w całym dystansie, co kwalifikujemy jako niezły rezultat. Odpowiednia twardość foteli wynagradzała skromne wyprofilowanie, więc masaż pleców stał się zbędny. Kilkanaście godzin w trasie udowodniło, że Roomster jest uniwersalnym pojazdem o charakterze rodzinnym. Jeśli jednak często podróżujemy, warto dopłacić do 105-konnej wersji, która z pewnością odwdzięczy się lepszą dynamiką i elastycznością nawet przy większym obciążeniu.
Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowySkoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy
Balaton natomiast zachwyca czystością piaszczystego dna i temperaturą wody. Nazywany węgierskim morzem zbiornik, zapewni mnóstwo atrakcji dla całej rodziny i w ogólnym rozrachunku okazuje się nie droższy niż wczasy nad polskim Bałtykiem. Bliskość Budapesztu wzmacnia jego atrakcyjność turystyczną, a mnogość zlokalizowanych nad brzegiem miejscowości umożliwia dopasowanie miejsca do aktualnych potrzeb. Bulwarowy charakter tych największych, może chwilami przytłaczać. Ale cóż, taki już urok tłumnie odwiedzanych kurortów.

Podstawowe dane techniczne:

Skoda Roomster 1,6 TDI Style
Silnik: 1598 cm3
Moc: 90 KM przy 4200 obr./min
Moment obrotowy: 230 Nm w przedziale 1500-2500 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 5-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4213/1684/1607 mm
Rozstaw osi: 2608 mm
Masa własna: 1247 kg
Średnia emisja CO2: 124 g/km

Osiągi:  

0-100 km/h: 13,3 sekundy
Prędkość maksymalna: 171 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 5,7 (6,6 w teście)
Trasa: 4,1 (5,9 w teście)
Cykl mieszany: 4,7 (6,3 w teście)

Pokonany dystans: 9500 kilometrów
Koszt przejechania jednego kilometra: 0,32 zł
Awarie: spalony bezpiecznik

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Skoda Roomster 1.6 TDI - test długodystansowy cz. 3 - w długiej podróży