Tesla Roadster powalczy o rekord na Nurburgringu

Tesla Roadster drugiej generacji mocno różni się od poprzednika. Nie będziemy mieli już do czynienia z elektrycznym gadżetem na kołach, ale z rasowym autem sportowym. Przynajmniej tak zapewnia producent zapowiadając imponujące osiągi godne hipersamochodów. Teraz atmosferę podgrzał Elon Musk. Założyciel marki zdradził, że Tesla Roadster zawita na Nurburgring w przyszłym roku. Sportowy model marki ma powalczyć o rekord kultowego toru dla produkcyjnych aut elektrycznych. Zadanie nie będzie łatwe, ale najwyraźniej Musk wierzy w sportowe możliwości nowego modelu.

Do tej pory Tesla nie musiała ścigać rekordów, ale rosnąca konkurencja sprawia, że potrzebne są nowe narzędzia marketingu. Rekordy na kultowych torach zdecydowanie w tym pomagają. Tesla Roadster pojawi się na torze najprawdopodobniej w 2020 roku i zmierzy się z imponującą konkurencją. Przypomnijmy, że aktualny rekord dla auta elektrycznego to 6:05,336 s wykręcone przez Volkswagena ID R. W przypadku aut produkcyjnych rekord należy do NIO EP9 legitymującego się czasem 6:45,9 s. Niedługo o swoje czasy powalczą też takie maszyny, jak Rimac C-Two, Pininfarina Battista czy Lotus Evija. Przed Teslą naprawdę ciężkie zadanie.