Tesla z kolejną sprawą w sądzie. "Samochód sam wyjechał z garażu"

Tesla jest pionierem jeśli chodzi o rynek aut elektrycznych, jednak jak każdy producent nie umie ustrzec się od mniejszych i większych wpadek. Tym razem w sądzie spotka się chiński aktor i piosenkarz Ji Chang Son oraz prawnicy producenta. Odszkodowanie może sięgać nawet 5 milionów dolarów.  Jak twierdzi celebryta jego Tesla Model X stojąca w garażu samoistnie ruszyła i z całym impetem przebiła się przez jedną ze ścian. Prawnicy Tesli informują, że producent doskonale zdaje sobie sprawę z problemu samoistnego przyspieszania samochodów, a ten konkretny problem pojawił się już w dwóch innych samochodach. Według ich wyliczeń 64 auta na każde 100 000 wyprodukowanych mogą posiadać tą wadę.  Sam producent jednak nie stawia się całkowicie w roli winnego. Z zapisów czarnej skrzynki pojazdu wynika, że  momencie uderzenia auto miało wciśnięty "gaz do podłogi". Spór zostanie rozstrzygnięty na drodze sądowej, a o finale z pewnością poinformujemy.