Top Gear przyłapane w Indiach - czyżby kręcili nowy odcinek specjalny?

A jakżeby inaczej. W końcu trzech podstarzałych Brytyjczyków musi nam zaserwować coś ciekawego w świąteczny, bożonarodzeniowy wieczór. Spodziewamy się, że właśnie wtedy po raz pierwszy będziemy mogli obejrzeć odcinek specjalny Top Gear nagrywany w Indiach.Jeden z Hindusów idąc wczorajszym rankiem do pracy zauważył Richarda Hammonda zbierającego coś z ulicy do swojego, czerwonego Mini. Bez wahania wziął telefon i zaczął nagrywać. Chwilę później nadjechał wóz filmowy z kamerami na pokładzie. Tego samego dnia w mieście Mahim widziano jeszcze Jamesa Maya i Jeremiego Clarksona, którzy przyjechali do miasta inną trasą niż Hammond. Wygląda na to, że panowie postanowili odwiedzić Indie, jadąc brytyjskimi klasykami, ponieważ oprócz Mini widocznego na filmie zauważono jeszcze Jaguara i Rolls Royce`a. Jak widać, Top Gear cieszy się ogromną popularnością także wśród Hindusów, którzy chętnie pozowali do zdjęć z prezenterami. Cieszymy się na wieść o nowym, odcinku specjalnym z kraju, w którym nie jeździ się łatwo.