Toyota C-HR - model po liftingu podrożał

Toyota C-HR sprzedaje się doskonale, ale producent postanowił już przeprowadzić lifting modelu. Teraz odświeżony crossover debiutuje w polskich salonach, dzięki czemu poznaliśmy jego ceny. Te są wyższe, ale też wyposażenie będzie lepsze.

Producent zadbał o nowe reflektory ze światłami LED do jazdy dziennej, czy zaktualizowany system z obsługą Android Auto i Apple CarPlay. Cała kabina została lepiej wyciszona. Zmiany zaszły pod maską gdzie zagościła 184-konna hybryda znana z Corolli. Ile więc trzeba zapłacić za nową Toyotę C-HR? Najtańsza wersja zw 116-konnym silnikiem 1,2 l startuje od ceny 94 900 zł. To spory wzrost ceny względem przedliftingowej wersji. Jednak wzrost ceny jest wynikiem rezygnacji z podstawowego wariantu wyposażenia. Ten nie cieszył się popularnością, więc producent postanowił skasować najtańszą wersję. We wspomnianej cenie można liczyć na 17-calowe felgi, kamerę cofania, automatyczną klimatyzację dwustrefową oraz elektrycznie sterowane lusterka i szyby. Toyota C-HR w wersji Style kosztuje 99 900 zł i oferuje czujniki parkowania, czujnik deszczu oraz podgrzewane fotele i kierownicę. W nadkolach zagoszczą 18-calowe felgi. Wersja Executive z hybrydą 1,8 o mocy 122 KM to koszt 119 900 zł, zaś za hybrydę dwulitrową o mocy 184 KM trzeba zapłacić 134 900 zł. W przypadku topowej odmiany Selection z między innymi dwukolorowym nadwoziem trzeba wyłożyć co najmniej 126 900 zł ze słabszym napędem hybrydowym. Obecnie topowym wydaniem będzie Toyota C-HR Premiere Edition za cenę 137 900 zł. Klienci mogą liczyć na najmocniejszy napęd oraz takie dodatki, jak nawigacja czy rozbudowany system audio JBL.