Toyota wzywa do serwisów ponad półtora miliona samochodów!

Japoński koncern Toyota będzie rozpoczynać kolejną akcję serwisową obejmującą 1,7 miliona swoich aut na całym świecie. Po słynnym przypadku z zacinającym się pedałem gazu, teraz problem dotyczy głównie pomp i przewodów paliwowych, przez które może dojść do wycieków. Defekty wykryto także w czujnikach ciśnienia paliwa oraz… w uchwytach koła zapasowego.
Znaczna część samochodów, które trafią do serwisów (1,28 mln) to samochody z rynku w Japonii. Na Dalekim Wschodzie korekt wymagają minivany Noah, Isis, Voxy oraz popularny SUV - RAV4. Jednak niebłahą liczbę (421 tysięcy) odnotuje się też w Stanach Zjednoczonych, gdzie luksusowa marka Toyoty, Lexus musi naprawić 245 tysięcy modeli IS i GS. Paliwowe kłopoty nie ominęły egzemplarzy ze Starego Kontynentu. Do serwisu będzie musiało się pofatygować 135 tysięcy właścicieli Toyoty Avensis z Wielkiej Brytanii. Toyota Motor Corp zapewnia, że wykryte usterki w żadnym przypadku nie doprowadziły gdziekolwiek do wypadków lub urazów swoich klientów. Warto jednak przypomnieć, że serwisowanie aut marki uznawanej za niezawodną, to ostatnio dość częsty przypadek. Od 2009 r. producent z Kraju Kwitnącej Wiśni naprawiał już ponad 10 milionów Toyot, odnotowując problemy ze wspomnianym wcześniej pedałem gazu, ale także matami podłogowymi i hamulcami.