Tysiące aut ucierpiało z powodu powodzi w Niemczech

Początek czerwca nie był zbyt udany dla Niemców, gdyż wiele landów zostało nawiedzone przez powódź. Zdecydowanie odbiło się to na niemieckiej gospodarce, a w szczególności na przemyśle motoryzacyjnym.

Niemcy to kraj samochodów. Niewiele jest państw, w których znajdziemy tak wiele fabryk, salonów sprzedaży, czy autokomisów. Wszystko to znacząco ucierpiało podczas powodzi.

Porsche musiało np. zamknąć swoje fabryki, co spowoduje znaczne opóźnienia w dostawach, nie wspominając już o uszkodzonych maszynach, czy zalanych pojazdach.Powódź utopiła kilka tysięcy aut. Niektóre z nich stały pod wodą nawet kilka dni. Dziś, gdy poziom wody spadł, dopiero widać jak wielkich spustoszeń dokonał żywioł.

Nowiutkie Jaguary, BMW, Mercedesy, a także wiele aut używanych z komisów padło ofiarą wody. 99% tych pojazdów nadaje się na złom. Mimo to polscy i rosyjscy handlarze wykupują zalane auta na potęgę. Jaguar za 1/10 ceny to nie lada gratka dla oszusta, który wyczyści auto, trochę je dopieści i sprzeda z ogromnym zyskiem. Uważajcie więc na "okazje" w "idealnym stanie", "od dziadka", które z pewnością niebawem zaleją nasz rynek.