Portal V10 » Prezentacje / testy » Volvo S80 T5 - Luksus na emeryturze - nasz test
Volvo S80 T5 - Luksus na emeryturze - nasz test
2014-08-12 - P. Mokwiński Tagi: Volvo, Volvo S80, Test, Volvo S80 T5
Dni obecnej generacji S80 są policzone. Następca utrzymany zapewne w nurcie stylizacyjnym nowego wcielenia XC0 pojawi się prawdopodobnie już w przyszłym roku. Mimo tego, szwedzki producent nie zaprzestał udoskonalenia swej flagowej limuzyny. Niedawno pod maskę trafił najnowszy silnik benzynowy o pojemności dwóch litrów i mocy aż 245 koni mechanicznych.
S80 nigdy nie stanowił konkurencji dla Audi A6 i Mercedesa Klasy E. Był dla nich tańszą i mniej krzykliwą alternatywą. Jego nadwozie od początku produkcji nieznacznie ewoluowało i wyrażało pomysł stylistów na elegancję i szlachetne opakowanie dla szeregu nowatorskich systemów bezpieczeństwa. Karoseria o długości 486 centymetrów została zaopatrzona w wiele chromowanych listew ozdobnych i kanciastym kształtem wyraźnie nawiązuje do modeli sprzed mariażu z chińską grupą kapitałową. Wersję z turbodoładowaną benzyną pod maską poznamy po oznaczeniu T5 na pokrywie bagażnika i dwóm niewielkim końcówkom wieńczącym układ wydechowy. Granatowy lakier wraz ze srebrnymi kołami o średnicy 18 cali dodają całości konserwatywnego sznytu.
Kto miał już do czynienia z samochodami Volvo, z łatwością wyobrazi sobie bez kontaktu z S80, jak wygląda jego przedział pasażerski. Deskę rozdzielczą dzieli z linią S i V60, podobnie jak zegary, które przy okazji liftingu zyskały ciekłokrystaliczny wyświetlacz informujący kierowcę o najważniejszych parametrach. Brakuje na nich tylko wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej. Reszta nie wzbudza wątpliwości.
Do niepodważalnych zalet szwedzkiej limuzyny należy zaliczyć przejrzystość kokpitu i łatwość obsługi poszczególnych funkcji. Zgodnie z modłą Szwedów, centralny panel wykonano z wysokiej jakości materiałów, przy okazji nienagannie spasowanych. Cztery pokrętła i szereg przycisków łatwo obsłużyć. Każdemu z guzików przypisano jedną funkcjonalność, więc nie trzeba zagłębiać się w szczegółowe menu komputera pokładowego, aby ustawić odpowiednie parametry automatycznej klimatyzacji, czy wyłączyć elektroniczne systemy poprawiające bezpieczeństwo.Jeśli dla kogoś poziom wyposażonego widocznego na zdjęciach egzemplarza jest niewystarczający, może dołożyć za 5 tysięcy elektrycznie sterowane okno dachowe, aktywne zawieszenie za 6 tysięcy, ogrzewanie postojowe z funkcją programowania czasu za kolejne 7, cyfrowy tuner TV wyceniony na 5, czy kosztujący 10 tysięcy zestaw multimedialny z obsługujący DVD z monitorami wbudowanymi z zagłówki.Mimo słusznego wieku, S80 może stać się naprawdę luksusowym krążownikiem. Oferuje też wysoki komfort podróżowania dzięki opcjonalnym fotelom z trzystopniową pamięcią ustawień. Obszerne siedzisko i skromnie wyprofilowane oparcie świetnie sprawdzą się na prostych autostradach, ale nieco gorzej podczas dynamicznych prób pokonywania ciasnych zakrętów. Z tyłu przestrzeni wystarczy dla dwóch osób. Jedynie koszykarzom zabraknie centymetrów nad głowami i przed kolanami.Wśród jednostek napędowych S80, nie ma już w ofercie V8, ale wprowadzono dwa nowe silniki wspomagane turbodoładowaniem. Katalog otwiera T4 o pojemności 1,6 litra i mocy aż 180 koni mechanicznych. Ciekawszy jest jednak T5. To najnowsza propozycja Szwedów i jednocześnie bardzo dynamiczna. Dwulitrowy motor sprzężony z automatem o ośmiu stopniach rozwija 245 KM i 350 Nm w przedziale 1500-4800 obr./min. Rozpędza się do 100 km/h w 6,5 sekundy i osiąga 230 km/h prędkości maksymalnej. Do tego czterocylindrowiec cechuje się wysoką kulturą pracy i satysfakcjonującą elastycznością. 8-biegowy Geartronic działa sprawnie, choć nie gwarantuje szybkości dwusprzęgłowych mechanizmów konstrukcji niemieckiej. Nieco za wolno redukuje, ale pozwala zauważalnie wpłynąć na niższe zużycie paliwa.Dzięki temu, uchodzi za sensowną alternatywę dla diesla, przy niemal niesłyszalnym w kabinie dźwięku. Co ciekawe, jeżdżąc po autostradach z maksymalnymi dopuszczalnymi szybkościami, w przedziale pasażerskim panuje błoga cisza. Słychać jedynie nienachalnym szum wiatru opływającego karoserię. Przy bardzo dobrych osiągach, Volvo nie zachęca do sportowej eksploatacji. Dość precyzyjny układ kierowniczy z zawieszeniem nastawionym na komfort, lepiej czuje się na równych i prostych drogach, niż na krętych odcinkach górskich.Jeśli nie odpuszczamy i dociskamy pedał akceleratora do ogranicznika, komputer pokładowy wskaże zużycie w mieście na poziomie nawet 15 litrów. Spokojnie usposobiony kierowca z powodzeniem osiągnie wyniki, zbliżone do poziomu 2,4-litrowego diesla o mocy 215 KM. Realne zapotrzebowanie w mieście zawiera się w przedziale 10-11 litrów. W trasie bez większych trudności zobaczymy na 8-calowym wyświetlaczu cyfry nie przekraczające wartości 8.Systematycznie odświeżane S80 nieuchronnie zbliża się do wieku emerytalnego. Mimo faktu, że za kilkanaście miesięcy powinniśmy poznać następcę, obecny model wciąż przekonuje komfort i systemami bezpieczeństwa. W wersji T5 jest szczególnie interesujący, bo zapewnia osiągi trzylitrowego R6 o oznaczeniu T6, przy niemal dwukrotnie niższym zużyciu paliwa. W podstawowej, choć rozsądnie wyposażonej specyfikacji Momentum kosztuje 202 tysiące złotych. Własna konfiguracja zaowocuje podwyższeniem tej kwoty o kolejne kilkadziesiąt tysięcy. Czy warto? Volvo zbliża się do segmentu premium, ale zapewnia potencjalnemu użytkownikowi anonimowość, bo kto na ulicy obejrzy się jeszcze za S80? Dla wielu, to nieoceniona zaleta.Podstawowe dane techniczne:
Volvo S80 T5
Silnik: 1969 cm3
Moc: 245 KM przy 5600 obr./min
Moment obrotowy: 350 Nm w przedziale 1500 - 4800 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4851/1907/1493 mm
Rozstaw osi: 2835 mm
Masa własna: 1620 kg
Średnia emisja CO2: 144 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 6,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 8,4 (9,9 w teście)
Trasa: 4,9 (7,2 w teście)
Cykl mieszany: 6,2 (8,6 w teście)
Volvo S80 T5
Silnik: 1969 cm3
Moc: 245 KM przy 5600 obr./min
Moment obrotowy: 350 Nm w przedziale 1500 - 4800 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4851/1907/1493 mm
Rozstaw osi: 2835 mm
Masa własna: 1620 kg
Średnia emisja CO2: 144 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 6,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 8,4 (9,9 w teście)
Trasa: 4,9 (7,2 w teście)
Cykl mieszany: 6,2 (8,6 w teście)
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Volvo S80 T5 - Luksus na emeryturze - nasz test
Podobne: Volvo S80 T5 - Luksus na emeryturze - nasz test
Volvo V60 D5 FWD - Oaza ciszy i spokoju - pierwsza jazda »
GIMS 2018 - Volvo V60 najładniejszym kombi? (wideo) »
Volvo XC40 najlepszym autem 2018 roku »
Volvo XC40 - Czy powtórzy sukces XC60? »
Podobne galerie: Volvo S80 T5 - Luksus na emeryturze - nasz test
Volvo XC90 - szwedzki SUV w odświeżonym wydaniu »
Volvo S60 wdzięczy się na fotografiach »
Volvo V60 Cross Country - szwedzkie kombi z terenowym zacięciem »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Jak osiągnąć perfekcyjne wzornictwo natryskowe farbą? Skuteczne metody eliminacji pulsacji cieczy »
Volvo XC90 wzywane do serwisu z powodu wadliwej osłony kurtyn powietrznych »
Gumball 3000 2016 zakończy się w Bukareszcie »
Tapety na pulpit Volvo
Galerie zdjęć
Newsletter