W Chinach Mercedes to... Honda

Chiny od lat słyną z kopiowania cudzych pomysłów i zarabiania na tym góry pieniędzy. Przód Fiata Pandy połączony z tyłem Dacii Logan nikogo tam nie dziwi. Na chińskim rynku można kupić kilkaset modeli samochodów, do złudzenia przypominających europejskie i amerykańskie produkty. Na szczęście powoli się to zmienia, ponieważ szanujące się firmy wytaczają procesy sądowe niektórym azjatyckim producentom, których auta są zbyt podobne do "oryginałów". Co z tego skoro nawet władza próbuje naiwnie oszukiwać swoich obywateli, naklejając na policyjne Mercedesy ML znaczki... Hondy.Takie działanie ma na celu oszukanie wzburzonego ludu, który nie jest zbyt zadowolony z tego, że policja jeździ jednym z najdroższych dostępnych na rynku aut. Mercedes ML 350 kosztuje bowiem w Chinach 900 tys. juanów (139 tys dolarów) a podobna mu Honda CR-V jest tańsza o około 200 tys. juanów (30 tys dolarów). Chińska władza wpadła więc na genialny pomysł przerobienia Mercedesa na Hondę zamieniając emblematy na nadwoziu. Może niektórzy Chińczycy nabiorą się na ten tani numer, ale kierownictwo Mercedesa na pewno nie. Ciekawe czy Niemcy wytoczą proces chińskiej policji. Mamy nadzieję, że tak.