Wdowa po Rogerze Rodasie pozywa Porsche

Echa wypadku Paula Walkera i Rogera Rodasa nie cichną. Policyjne dochodzenie zostało zakończone już kilka miesięcy temu. Jako przyczynę wypadku wskazano nadmierną prędkość, wynoszącą około 150 km/h oraz dość leciwe, 9-letnie opony, które wpłynęły na pogorszenie prowadzenia.

Jednakże żona Rogera Rodasa doszukuje się innych przyczyn śmierci męża i jego przyjaciela. Kristine Rodas wskazuje na wady konstrukcyjne Porsche Carrery GT, w którym rozbili się mężczyźni. Kobieta uważa, że bak powinien być lepiej zabezpieczony przed pożarem, a zawieszenie pojazdu najprawdopodobniej uległo awarii co w konsekwencji doprowadziło do wypadku.

Z tego powodu Kristine Rodas pozwała Porsche i będzie domagać się zadośćuczynienia za śmierć męża. Porsche jak na razie wystosowało tylko oficjalne oświadczenie, w którym podkreśla, że pojazd nie był zachowany we właściwym stanie technicznym, a w ciągu 9 lat dokonano w nim poważnych zmian konstrukcyjnych, dlatego też firma nie może ponosić winy za wypadek.