Władze Atlanty przeciwne ulicy im. Ferdinanda Porsche, uznanego za nazistę

Nie ulega wątpliwości, że zbrodnie popełnione przez nazistowskie Niemcy podczas II Wojny Światowej są jednymi z najczarniejszych kart historii ludzkości. Nie jest również tajemnicą, że niemiecki przemysł, w szczególności motoryzacyjny, masowo korzystał z pracy przymusowych robotników, a wiele firm angażowało się w produkcję broni i pojazdów wojskowych. Jednakże wojna zakończyła się w 1945 roku, a świat jest dziś zupełnie inny. Niemcy są sojusznikami byłych wrogów, a wielu obywateli wstydzi się swojej historii. Mimo to historia lubi prześladować obecne pokolenia, za czyny ich przodków.

Porsche Cars North America zainwestowało 100 mln dolarów w budowę nowej siedziby i toru testowego o powierzchni 26 hektarów w Atlancie. Dziwnym zrządzeniem losu, ulica przy której znajduje się nowy kompleks niemieckiej marki, została ochrzczona imieniem Henry`ego Forda II. Z tego powodu Porsche wystosowało do lokalnych władz prośbę o zmianę nazwy ulicy na im. Ferdinanda Porsche. Władze Atlanty początkowo się zgodziły, lecz po kilku dniach zmieniły zdanie. Wygląda na to, że amerykańscy urzędnicy bliżej przyjrzeli się historii założyciela jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek i twórcy legendarnego Volkswagena Beetle.

Ferdinand Porsche w 1937 roku był członkiem NSDAP. Na życzenie samego Adolfa Hitlera zaprojektował pierwsze "auto dla ludu". Pracował też nad pojazdami wojskowymi i bronią. Po wojnie został aresztowany i oskarżony o zbrodnie wojenne, a następnie uniewinniony. Rzecznik Porsche twierdzi, że "Jest to godne ubolewania, ale profesor Porsche naprawdę zawarł w swoim  życiu kilka niemoralnych umów z nazistowskimi dyktatorami, którzy kontrolowali właściwie każdą gałąź ludzkiej działalności"
 
"Należy jednak zauważyć, że żaden niemiecki koncern nie dbał tak bardzo o swoich pracowników nie zrobił tak wiele jak Volkswagen, aby zadośćuczynić ofiarom II Wojny Światowej i ich rodzinom. Grupa Volkswagena została uznana przez liczne organizacje antynazistowskie za lidera w pomocy osobom zmuszonym do przymusowej pracy w tych strasznych czasach" - dodaje rzecznik Porsche.Ostatecznie władze Atlanty zgodziły się na częściową realizację prośby Amerykańskiego oddziału marki: nazywając ulicę jako "Porsche Avenue"