Kradli paliwo z ciągników rolniczych?

Parczewscy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzewanych o włamanie do jednego z warsztatów i kradzież elektronarzędzi na kwotę blisko 5 tys. złotych. Policjanci sprawdzają, czy złodzieje odpowiadają również za kradzież ponad półtora tysiąca litrów paliwa od miejscowych rolników. W nocy z 12 na 13 marca policjanci otrzymali informację o włamaniu do jednego z warsztatów w miejscowości Jabłoń. Łupem włamywaczy padła spawarka trójfazowa, silnik elektryczny, szlifierka kątowa oraz różnego rodzaju akcesoria o łącznej wartości około 4.800zł. Informacja o zdarzeniu natychmiast została przekazana do wszystkich okolicznych patroli. Tej samej nocy policyjny patrol wspomagany przez funkcjonariuszy straży granicznej widząc białego vw busa mknącego przez wieś Dawidy postanowił go skontrolować. Widząc radiowóz auto przyspieszyło i zaczęło uciekać. Kierujący busem i jeden z pasażerów zdążyli zbiec porzucając pojazd, w środku pozostał jednak nietrzeźwy drugi pasażer. Policjanci zatrzymali pijanego 55-latka. Niewiele potrzebowali czasu, aby ustalić pozostałych jego kompanów.

Wczoraj rano funkcjonariusze wkroczyli do jednego z domów w gm. Komarówka Podlaska, gdzie zatrzymali 43-letniego mężczyznę. Chwilę później do policyjnego aresztu dołączył trzeci z podejrzewanych 42-letni mieszkaniec gm. Jabłoń. Skradzione przez złodziei przedmioty policjanci odnaleźli na terenie posesji należącej do mieszkańca gminy Milanów. Jak się okazało cała czwórka znana jest miejscowej Policji.

Ustalenia „kryminalnych” wskazują, że międzygminny gang złodziei może być powiązany z kradzieżą ponad półtora tysiąca litrów paliwa od mieszkańców okolicznych miejscowości, co miało miejsce na przestrzeni kilku ostatnich tygodni. Sprawcy kradli paliwo z posesji rolników lub tirów. Dzisiaj wszyscy czterej mężczyźni zostaną przesłuchani, prawdopodobnie również dzisiaj usłyszą zarzuty. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator. Może im grozić nawet do 10 lat wiezienia.