Okradali mieszkania wykorzystując nieuwagę domowników

Kryminalni z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali dwóch złodziei mieszkaniowych. Jan K. i Robert J. okradali mieszkania wykorzystując otwarte drzwi lokalu i nieuwagę mieszkańców. Funkcjonariusze odzyskali skradzione laptopy, dokumenty i karty kredytowe, które jeden z zatrzymanych ukrył w swoim mieszkaniu w piekarniku kuchenki. Od kilku miesięcy kryminalni z warszawskiego Śródmieścia zajmowali się sprawami okradania mieszkań. Sprawcy tych kradzieży najczęściej w ciągu dnia chodzili po klatkach schodowych usiłując otworzyć drzwi mieszkań. Wiele z nich było zamkniętych, w wielu byli mieszkańcy i wtedy sprawcy grzecznie przepraszali mówiąc, że to pomyłka. Zdarzały się też mieszkania otwarte gdzie domownicy byli zajęci: spali lub nie usłyszeli intruza. Wtedy złodzieje wykorzystując ten fakt zabierali z mieszkania najcenniejsze rzeczy i szybko się oddalali.
Policjanci prowadzący sprawę założyli, że wiele z tych kradzieży może być dokonanych przez te same osoby. Po dokładnej analizie materiałów wytypowali dwóch mężczyzn. Najpierw funkcjonariusze dyskretnie ich obserwowali a gdy istniało prawdopodobieństwo, że dokonali przestępstwa przystąpili do zatrzymania. W czasie przeszukania mieszkania jednego z nich w piekarniku kuchenki kryminalni znaleźli dwa laptopy, dokumenty oraz karty kredytowe, które zostały skradzione trzy godziny wcześniej z mieszkania przy Al. Jana Pawła II. Oprócz przedmiotów pochodzących z kradzieży mieszkaniowych znaleźli również kilka porcji narkotyku.

Zatrzymani Jan K. lat 26 i Robert J. lat 27 dobrze znani są warszawskiej Policji. W przeszłości wielokrotnie notowani byli za kradzieże włamania i przestępstwa narkotykowe. Za czyn, którego się dopuścili grozi im do 5 lat więzienia.