Pościgi za pijanymi kierowcami

Stalowowolscy policjanci zatrzymali po pościgu mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Ścigany kierowca audi jechał ponad 100 km/h, stwarzając zagrożenie dla innych kierowców. Pirata drogowego ujęto na ulicy Czarnieckiego. Miał 1,68 promila alkoholu w organizmie. Z kolei lubuscy policjanci zatrzymali po pościgu kierowcę ducato. Mężczyzna uciekał przed policjantami, gdyż auto, którym jechał było kradzione. W efekcie szaleńczej jazdy nie opanował samochodu i wpadł do rowu. Był pijany - miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.Wczoraj ok. 18:55 pełniący służbę na terenie Stalowej Woli policjanci otrzymali od oficera dyżurnego informację, że kierowca czarnego audi prowadzi auto będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu. Jeden z patroli zauważył samochód i postanowił go zatrzymać. Wówczas kierowca audi znacznie przyspieszył i zaczął uciekać. Dwa skrzyżowania pokonał na czerwonym świetle przy prędkości przekraczającej 100 km/h, zmuszając innych uczestników ruchu drogowego do gwałtownego hamowania i wjeżdżania na chodniki by uniknąć zderzenia.

Pirat drogowy przemknął przez skrzyżowanie ulicy Żwirki i Wigury z ulicą Czarnieckiego na czerwonym świetle, gwałtownie skręcił w kierunku miejscowości Pysznica wymuszając pierwszeństwo przejazdu i doprowadzając do kolejnej niebezpiecznej sytuacji zmuszając kolejnych kierowców do gwałtownego hamowania. Po chwili policjanci prowadzący pościg zajechali uciekinierowi drogę i na wysokości bloku numer 22 przy ulicy Czarnieckiego zatrzymali go. Kierowca audi podjął jeszcze próbę wycofania pojazdu i kontynuowania ucieczki, ale nie udało mu się to dzięki zdecydowanej postawie stróżów prawa. Policjanci siłą wyprowadzili go z samochodu. Kierowca stawiał opór usiłując się jeszcze wyrwać. Na próżno. Został doprowadzony do radiowozu i przewieziony do komendy.

Kierowcą okazał się 28-letni mieszkaniec Pysznicy. Mężczyzna był pijany - miał 1,68 promila alkoholu w organizmie. W samochodzie wiózł jeszcze trzech pasażerów. Oni również byli pod wpływem alkoholu. Każdy z nich miał ponad 1,5 promila.

28-letni pirat drogowy trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymano mu prawo jazdy oraz zabezpieczono samochód na poczet przyszłych grzywien. Za swój czyn stanie teraz w trybie przyspieszonym przed sądem. Grozi mi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Z kolei wczoraj ok. 21:00 dyżurny komendy powiatowej Policji w Międzyrzeczu otrzymał informację, że samochodem ducato porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. Policjanci pojechali na trasę Przytoczna - Wierzbno i tam na stacji benzynowej zauważyli poszukiwany pojazd. Na widok radiowozu kierowca ducato wskoczył nagle do samochodu i zaczął uciekać. Policjanci rozpoczęli pościg. Mężczyzna jechał w stronę miejscowości Wierzbno, po czym skręcił w polną drogę w kierunku Brzeźna. W pewnej chwili kierujący nie opanował pojazdu i zjechał do pobliskiego rowu. Kierowca był zamknięty w kabinie samochodu. Nie reagował na polecenia policjantów i nie dawał żadnych oznak życia. Policjanci ze względu na jego bezpieczeństwo wybili szybę boczną i uwolnili go. Na szczęście nie odniósł większych obrażeń ciała. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec gminy Pszczew. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie.

Po sprawdzeniu pojazdu funkcjonariusze ustalili, że został on skradziony na początku marca w Międzychodzie.

Mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz tego, w jaki sposób skradzione auto znalazło się w jego posiadaniu. Samochód zabezpieczono.

Już samo prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Jeżeli okaże się, że kierowca jest zamieszany w kradzież tego samochodu, kara może wzrosnąć nawet do 10 lat.