Spieszył się do żony...

Policjanci z wydziału ruchu drogowego ukarali kierowcę grzywną w postaci mandatu, za przekroczenie dozwolonej prędkości. Kilkanaście minut później otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Na miejscu okazało się, że do rowu samochodem wjechał wcześniej ukarany kierowca.

4 kwietnia 2013 roku przed godz. 10.00 policjanci wydziału ruchu drogowego lubińskiej policji patrolując drogę krajową nr 3 relacji Polkowice - Lubin zauważyli pojazd, który poruszał się z nadmierną prędkością. Postanowili ją zmierzyć. Urządzenie wskazało ponad 100 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Kierowca został zatrzymany do kontroli. Jak tłumaczył funkcjonariuszom 50 - letni mieszkaniec woj. wielkopolskiego, powodem szybkiej jazdy był fakt, iż śpieszył się on do czekającej na niego żony. Za popełnione wykroczenie policjanci ukarali kierowcę grzywną w postaci mandatu, a "jego konto zasiliło" 6 punktów karnych. Ponadto mężczyzna został ostrzeżony, aby poruszał się samochodem zgodnie z przepisami i stosował się do ograniczeń prędkości.

Po godz. 10.00 ten sam patrol otrzymał zgłoszenie od dyżurnego o zdarzeniu drogowym. Z relacji świadków wynikało, że kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał do przydrożnego rowu. Policjanci pojechali na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, do rowu wjechał mężczyzna, który kilkanaście minut wcześniej został przez nich ukarany za przekroczenie prędkości. Kierowca otrzymał kolejny mandat. Na szczęście w tym zdarzeniu ucierpiał jedynie samochód.

Pamiętajmy, gdy wybieramy się w podróż zaplanujmy drogę tak, aby dojechać do celu bezpiecznie. Wyjedźmy odpowiednio wcześniej, aby później nie nadrabiać czasu szybką jazdą. Zawsze stosujmy się do ograniczeń prędkości, dostosowując ją ponadto do panujących warunków atmosferycznych.