Wpadli po dwóch godzinach od rozboju

Niespełna dwie godziny zajęło policjantom ustalenie i zatrzymanie sprawców rozboju, do którego doszło w Ostródzie. Ci napadli na 15-latka. Pobili go i ukradli jego komórkę. Teraz podejrzanym grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Wczoraj do ostródzkiej komendy przyszła matka chłopca, który został napadnięty. Z jego relacji wynikało, że do zdarzenia doszło około 16:30 niedaleko supermarketu w centrum miasta, kiedy wracał od babci do swojego domu. Nagle zaatakowało go dwóch młodych mężczyzn. Sprawcy przewrócili chłopca na ziemię, a następnie przytrzymali go, szarpali i bili. Napastnicy ukradli pokrzywdzonemu telefon komórkowy i uciekli.
Chłopiec o wszystkim powiedział swojej mamie, a następnie policjantom.

Kryminalni znając rysopis sprawców rozpoczęli poszukiwania. Po kilku minutach, na jednej z ulic miasta zatrzymali podejrzanych.

18-letni Krzysztof M. i 19-letni Adrian Ż. wpadli po dwóch godzinach od rozboju. Trzeźwi, spędzili noc w policyjnym areszcie. Zatrzymanym, którzy nie byli wcześniej notowani przez Policję, grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.